W nocy z 15 na 16 sierpnia około godz. 2.45 dyżurny aleksandrowskiej policji dostał zgłoszenie, że w na autostradzie A1 w Otłoczynie jakiś mężczyzna próbuje zatrzymywać przejeżdżające samochody. Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce zastali niecodzienny widok.
Trzech pasażerów i kierowca pchali nieoświetlony samochód po autostradzie, bo - jak twierdzili - skończyło im się paliwo. Kierujący zapomniał nie tylko o paliwie. Wsiadł za kierownicę kompletnie pijany.
Czytaj: Szaleńcza jazda pijanego kierowcy w centrum Włocławka. Staranował 4 samochody! [wideo]
Po tym jak policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości okazało się, że miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. Wszyscy jego pasażerowie również byli pijani. Na tym nie koniec. Pijany kierowca zapomniał też o badaniach technicznych pojazdu i ubezpieczeniu OC.
Samochód został zabezpieczony przez aleksandrowskich policjantów. Kierowca i jego pasażerowie przyznali, że jechali z Łodzi nad morze na wakacje. O tym, jaka kara czeka kierowcę, zdecyduje sąd..
Czytaj e-wydanie »