- Witajcie! Czujemy się tu jak w rodzinie. Nie tylko dlatego, że na widowni teatru są nasi bliscy, m.in. Asia, z TGD-owską historią - mówił Piotr Nazaruk, dyrygent i kompozytor pieśni wykonywanych przez zespół Trzecia Godzina Dnia. - Jesteśmy jak w rodzinie, gdyż łączy nas najważniejsza postać, z powodu której tu jesteśmy: Jezus.
Formacja instrumentalna, złożona z dwóch gitar, klawiszy i perkusji od pierwszych taktów dała znać, że nie będzie tu smętnej muzyki, tylko mocne, energetyczne rytmy, porywające do wspólnego śpiewania, kołysania się, klaskania.
W grudziądzkim teatrze miało miejsce ekumeniczne wydarzenie, w trakcie którego muzyka z chrześcijańskim przesłaniem dostarczyła ludziom głębokich, duchowych przeżyć. Wiele osób znało teksty utworów z płyt TGD, który nagrał już 9 albumów, występował w radiu, telewizji i na festiwalach. Jest popularny w całym kraju, nie tylko we wspólnotach chrześcijańskich. W Grudziądzu, oprócz rytmicznych utworów (niektóre na pograniczu rocka), wykonał nastrojowe, metafizyczne, podczas których kto chciał, mógł w modlitwie zwrócić się do Boga. Na widowni dominowali młodzi ludzie.
Ze Świecia przyjechała grupa dziewcząt. - Jesteśmy z kościoła katolickiego. To okazja, aby tak blisko, w Grudziądzu, posłuchać TGD, wspólnie śpiewać i modlić się - mówiły.
Elżbieta Dzikowska z Grudziądza zapewniała: - Trzecia Godzina Dnia to zespół, który wzmacnia moją wiarę. Lubię słuchać ich pieśni, przemawiają do mnie. Poza tym wspaniała jest ich młodzieńcza energia, która mi się udziela.- W naszym teatrze taki koncert odbył się pierwszy raz. Rozpropagowaliśmy go poprzez internet i zaproszenia do różnych wspólnot chrześcijańskich - mówił Krzysztof Czepukojć z kościoła zielonoświątkowego w Grudziądzu. - Szkoda, że nie udało się nam znaleźć sponsora, by bilety były tańsze lub żeby sporą ich ilość rozprowadzić w zakładach pracy. Na niezwykły występ TGD mogło przyjść więcej osób, by zapełnić także balkon.
Ale i tak ci, którzy przyszli, by posłuchać muzyki z głęboką treścią, stworzyli świetną atmosferę.
Po koncercie był czas na przyjacielskie rozmowy. Wielu kupiło płyty TGD. Najlepiej "szła" najnowsza - "Uratowani", mająca status złotej.