W piątkowe popołudnie policjanci z wydziału narkotykowego bydgoskiej komendy miejskiej przystąpili do zatrzymania dwóch mężczyzn, którzy mają posiadać przy sobie narkotyki. Obaj mieli przejeżdżać Volkswagenem Passatem przez Ostromecko.
Informacje sprawdziły się. Około godz. 18 zauważyli nadjeżdżający pojazd i zatrzymali go do kontroli. W popielniczce auta znaleźli woreczek z marihuaną. Należał do kierującego autem 32-latka. U pasażera, 25-letniego bydgoszczanina w kieszeni kurtki znaleziono dwie podobne porcje narkotyku. Na tym jednak nie zakończyły się działania.
Kryminalnym udało się ustalić, że powiązany z całą sprawą może być jeden z mieszkańców Unisławia. - Wtedy do działań przystąpili funkcjonariusze CBŚP, którzy namierzyli i przeszukali mieszkanie podejrzewanego. Tam znaleźli dwa woreczki z marihuaną o wadze blisko 150 g. Do sprawy zatrzymali 31-latka. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu - informuje podkom. Przemysław Słomski z biura prasowego KWP w Bydgoszczy.
Dwaj pierwsi zatrzymani usłyszeli już zarzuty posiadania narkotyków. Dodatkowo 32-latek odpowie za udzielenie środka odurzającego innej osobie. Może im grozić do 3 lat więzienia. Na razie zastosowano wobec nich policyjny dozór.
31-letni mieszkaniec Unisławia za posiadanie znacznej ilości narkotyków może spędzić za kratami nawet 10 lat. Tymczasowo trafił do aresztu na 2 miesiące.
