Trójka studentów przyjedzie do Dobrcza pod koniec września. Przez tydzień będzie prowadziła zajęcia w miejscowej szkole. - Podczas pobytu nauczą dzieci m.in. tradycyjnych, narodowych tańców i przedstawią prezentacje o swoich krajach - mówi Inez Szwesta z międzynarodowej organizacji studenckiej AIESEC, która odpowiada za projekt. - Pokażą również, jak wygląda ich zwykły dzień, opowiedzą o tym, co warto zobaczyć, zjeść i posłuchać w ich rodzinnych stronach.
Do programu "KidSpeak" zgłosiły się trzy rodziny, u których będą mieszkać studenci z Maroka, Indonezji i Meksyku. - Mieliśmy znacznie więcej chętnych - cieszy się Aleksandra Zielińska, nauczycielka z Zespołu Szkół w Dobrczu. - Jakieś osiem lat temu braliśmy udział w podobnym projekcie. Wtedy odwiedziła nas osoba z Indii.
Czytaj:Radni i urzędnicy z Dobrcza okazali się świetnymi aktorami [zdjęcia]
Podczas wizyty zagranicznych gości uczniowie będą mogli podszkolić angielski. - Dzieci uczą się również bycia tolerancyjnymi i otwierają się na świat - tłumaczy Szwesta. - Dowiadują się, gdzie na mapie znajdują się odległe kraje i zdecydowanie łatwiej zapamiętają taką lekcję geografii prowadzoną przez np. Meksykanina niż nauczycielkę.
Organizacja AIESEC powstała 65 lat temu. W Polsce współpracuje z 17 największymi ośrodkami akademickimi, w tym z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika w Toruniu. Działa w 124 krajach na całym świecie. Program "KidSpeak" ma rozbudzić u najmłodszych chęć poznawania innych kultur.
W tym roku studenci z Ukrainy, Maroka, Indonezji, Meksyku, Tunezji i Rumunii odwiedzą także podstawówki i gimnazja w Toruniu, Kowalewie Pomorskim, Nowej Wsi Wielkiej, Wtelnie, Inowrocławiu i Szubinie. - W większości przypadków rodzina na tyle zżywa się z wolontariuszami, że zabiera ich na wycieczki, do kina, spędzają czas na poznawaniu swoich kultur - uzupełnia Szwesta. - Takim spotkaniom towarzyszy ogrom wspaniałych emocji. Sama gościłam jakiś czas temu dziewczynę z Ukrainy i był to świetny czas. Każdy na tym zyskał, a ja zdobyłam przyjaciółkę, którą miesiąc temu odwiedziłam na Ukrainie. I tym razem, to ona zaprosiła mnie do swojego domu.