Opinie o tegorocznej zimie są rozmaite. Niektórym bardzo odpowiada jej bardzo naturalny charakter. - Przymrozi, to i człowiek rześki. Gdyby mroziło, ale w słońcu, to jeszcze lepiej - powiada brodnicki emeryt. Innym z kolei nie podoba się zimą aż tak mroźna. - Dzień, najwyżej tydzień takich mrozów - uważa jeżdżąca codziennie autobusem z Wapna do centrum Brodnicy. Z kolei pedagog z Kurzętnika śnieżną zimę traktuje jako dar natury. - Świeże powietrze, można z dzieciakami wyjść na dwór, na spacer, zorganizować jakieś zwody rekreacyjne.
Oczywiście, bez entuzjazmu o zimowych wyskokach natury mówią pracownicy służb komunalnych - nieustanny dyżur, pod telefonem. Z obawą o podopiecznych myślą pracownicy socjalni MOPS-ów, beztrosko reaguje dzieciarnia. W końcu, zima aż nie taka zła.
Trzyma zła zima
BOGUMIŁ DROGORÓB

Dzieciaki ze Szkoły Podstawowej w Osieku. Lekcja wf - chłopcy ćwiczą w sali OSP, dziewczęta poszły na wycieczkę. Przymroziło strasznie, ale jest fajnie!
Zimę mamy najprawdziwszą, mroźną i śnieżną. Jak przed wielu laty. Żadnych dziwów natury - przebiśniegów, kwitnących jabłoni, wielkanocnej atmosfery. I też źle, bo jednak za zimno.