Projekt o wypłacie dodatkowego świadczenia, potocznie nazwanego "trzynastką dla emerytów" został uzupełniony przez rząd o pominięte początkowo matki, którym od marca przyznawana jest tzw. emerytura matczyna czyli rodzicielskie świadczenie uzupełniające dla matek, które urodziły i wychowały co najmniej czworo dzieci.
Wykreślono natomiast niektórych sędziów przeniesionych w stan spoczynku przed ukończeniem 65 lat i uprawnionych do świadczenia po zmarłych sędziach (odpowiednik renty rodzinnej).
ZUS odda podatek od emerytury i renty. Emeryci dostaną z ZUS więcej
Pieniądze z "trzynastki" dostaną ci, którzy na 30 kwietnia 2019 mają prawo m.in. do emerytur i rent z systemu powszechnego i rolniczego, świadczeń mundurowych, inwalidów wojennych i wojskowych świadczeń dla cywilnych niewidomych ofiar wojny, świadczeń i zasiłków przedemerytalnych, nauczycielskich świadczeń kompensacyjnych.
Jeśli prawo do wypłaty renty czy emerytury jest zawieszone, „trzynastka” nie przysługuje.
Dodatkowa wypłata jest świadczeniem jednorazowym, wypłaconym wszystkim w jednakowej kwocie 1100 zł brutto, czyli ok. 888 zł netto. Płacona będzie razem z majowymi emeryturami i rentami.
"Trzynasta emerytura" - wypłaty bez wniosków
Dodatkowe pieniądze wypłacone będą z urzędu, nie trzeba składać żadnych wniosków.
Kto ma prawo do renty i emerytury - dostanie jedno dodatkowe świadczenie, a nie dwa. Także do renty rodzinnej wpłacone będzie jedno świadczenie i podzielone między osoby, które pobierają tę rentę.
Z „trzynastki” dla emerytów nie ma egzekucji komorniczych.
Wypłata jednakowa jest dla wszystkich, bez względu na wysokość pobieranego świadczenia, czyli także emeryt otrzymujący 2 grosze dostanie 888 zł ekstra.
Ustawa wchodzi w życie następnego dnia po opublikowaniu. Wbrew rządowym zapewnieniom, nie rozwiązuje problemu najniższych świadczeń emerytalnych.
„Zrzutka” z różnych funduszy
Dodatkową wypłatę w wysokości minimalnej emerytury dostanie ponad 9,8 mln osób (ok. 6 mln 960 tys. emerytów oraz 2 mln 620 tys. rencistów, w tym 282 tys. osób, którym wypłacana jest renta socjalna).
Koszt jednorazowych wypłat to 11 mld 800 mln zł. Pieniądze pochodzą z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dotowanego przez budżet państwa), z Funduszu Emerytur Pomostowych i Funduszu Pracy (11 mln zł) oraz z budżetów resortów służb mundurowych (890 mln zł).
Jewgienij, ukraiński żołnierz, stracił nogę w walce. Rehabil...
Fundusz Emerytur Pomostowych w ubiegłym roku dostał z budżetu ponad 1,5 mld zł dotacji, ale wykorzystał tylko część. W bieżący rok wszedł z ponad 1 mld zł nadwyżki, która teraz się przydała do sfinansowania „13” dla emerytów.
Ze względu na dobrą koniunkturę na rynku pracy i niskie bezrobocie nie jest wykorzystywany także Fundusz Pracy, finansowany przez pracodawców. Składka jednak nie jest, choćby przejściowo, obniżana, co obniżyłoby koszty pracy.
Obietnice „trzynastki” co roku
„Trzynastka” dla emerytów i rencistów to jeden z pomysłów tzw. „piątki Kaczyńskiego”, ogłoszonej podczas lutowej konwencji PiS.
Emeryci o swoje „500 plus” upominają się od 2017 roku, a prezes PiS przypomniał sobie o tym akurat w roku podwójnych wyborów.
W środę, gdy Sejm zaczynał debatę nad rządowym projektem, premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że „trzynastka” jest konkretnym wsparciem, równościowym, sprawiedliwym. Że rząd w ten sposób dba o tych, którzy przez długie lata pracowali na rzecz naszego dzisiaj.
Przeczytaj także: 500 plus na każde dziecko. Czy pieniądze będą wypłacane już w lipcu?
Dlaczego wypłata jest akurat w maju? - tłumaczyła min. pracy Elżbieta Rafalska. Bo wtedy jest „najpiękniejsze święto matki”, a następnego dnia Dzień Ojca. I mamy oraz ojcowie w wieku emerytalnym dostaną to świadczenie. „Tak się w tym roku zbiegło, że święto, które jest co roku, nakłada się akurat z tymi wyborami, które odbywają się rzadko”.
Premier Morawiecki obiecywał, że dopóki będzie dobry gospodarz, czyli Prawo i Sprawiedliwość, to kiedy zakwitną kasztany program będzie kontynuowany. Ale gdyby miała rządzić PO, to musiałyby wyrosnąć gruszki na wierzbie, żeby była „trzynastka dla emerytów”.
Jednocześnie nie chciał sobie wiązać rąk, bo zostały odrzucone wszystkie poprawki opozycji do projektu, które przewidywały, że „trzynastka” ma być wypłacana emerytom co roku i waloryzowana.
