MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tu sie żyje: osiedle Podgórz w Toruniu

[email protected], [email protected]
Gigantyczny korek w stronę mostu to na ul. Poznańskiej codzienność
Gigantyczny korek w stronę mostu to na ul. Poznańskiej codzienność (luk)
Jak się żyje na toruńskim Podgórzu? Co podoba się mieszkańcom, a co chcieliby zmienić? Odpowiedzi na te pytania szukali Magdalena Janowska i Łukasz Fijałkowski.
Gigantyczny korek w stronę mostu to na ul. Poznańskiej codzienność
Gigantyczny korek w stronę mostu to na ul. Poznańskiej codzienność (luk)

Gigantyczny korek w stronę mostu to na ul. Poznańskiej codzienność
(fot. (luk))

Podgórz...
...to kujawska dzielnica Torunia, na lewym brzegu Wisły, położona w południowo-zachodniej części miasta. Choć ma bardzo bogatą historię, a także liczne zabytki, pozostaje w cieniu gotyckiej Starówki i jest raczej rzadko odwiedzana przez turystów.
Wśród najważniejszych zabytków Podgórza można wymienić przede wszystkim barokowy kościół poreformacki pw. św. Apostołów Piotra i Pawła wraz z klasztorem franciszkanów, ratusz pochodzący z 1907 roku, tzw. Stary Cmentarz z roku 1812 oraz pobliskie ruiny zamku Dybów. Niestety, od wielu już lat zarówno Podgórz, jak i cały lewobrzeżny Toruń, kojarzą się nie z potencjałem turystycznym, ale z gigantycznymi korkami, które skutecznie uprzykrzają życie mieszkańcom. Brak drugiego mostu izoluje tę dzielnicę od reszty miasta.

Beata Zając na Podgórzu mieszka zaledwie od kilku tygodni, przeprowadziła się z Bydgoskiego Przedmieścia, gdzie spędziła prawie całe dotychczasowe życie;
Beata Zając
na Podgórzu mieszka zaledwie od kilku tygodni, przeprowadziła się z Bydgoskiego Przedmieścia, gdzie spędziła prawie całe dotychczasowe życie; mama 3-letniego Xawiera
(luk)

Beata Zając
na Podgórzu mieszka zaledwie od kilku tygodni, przeprowadziła się z Bydgoskiego Przedmieścia, gdzie spędziła prawie całe dotychczasowe życie; mama 3-letniego Xawiera

(fot. (luk))

- Jak się mieszka na Podgórzu? Superspokojnie. Tam, gdzie się przeprowadziłam, stoją nowe bloki, więc jest naprawdę dobrze. Plac zabaw dla dzieci jest blisko, do tego czysty. Nie kręci się tam żadna łobuzerka. Mam nawet wrażenie, że jest tu dużo bezpieczniej niż po drugiej stronie Wisły. Wcześniej mieszkałam na Bydgoskim - przy ul. Mickiewicza, Matejki i Krasińskiego i tam nie było tak spokojnie jak tu. Postanowiliśmy zamieszkać w lewobrzeżnym Toruniu, bo mieszka tu cała rodzina mojego męża i wszyscy są zadowoleni. Narzekać mogę jedynie na dojazd do miasta. Żeby przedostać się do placu Rapackiego, nie ma może dużego kłopotu, bo kursuje tam kilka autobusów. Ale gdy chcę dojechać gdzieś dalej, zazwyczaj muszę się przesiadać. Mogłoby być też więcej sklepów, w pobliżu domu mam tylko jeden market. Żeby zrobić większe zakupy, muszę wybrać się na dłuższy spacer.

Łucja Jakubowska emerytka, od 35 lat mieszka przy ul. Poznańskiej na Podgórzu; choć dostrzega mankamenty życia na tym osiedlu, poleca je jako dobre miejsce
Łucja Jakubowska
emerytka, od 35 lat mieszka przy ul. Poznańskiej na Podgórzu; choć dostrzega mankamenty życia na tym osiedlu, poleca je jako dobre miejsce do mieszkania (luk)

Łucja Jakubowska
emerytka, od 35 lat mieszka przy ul. Poznańskiej na Podgórzu; choć dostrzega mankamenty życia na tym osiedlu, poleca je jako dobre miejsce do mieszkania
(fot. (luk))

Regina szczypiorskaemerytka, w 1971 roku przeprowadziła się na ul. Poznańską; mieszkałoby się jej tu dobrze, gdyby nie wieczne korki na moście
Regina szczypiorska
emerytka, w 1971 roku przeprowadziła się na ul. Poznańską; mieszkałoby się jej tu dobrze, gdyby nie wieczne korki na moście (luk)

Regina szczypiorska
emerytka, w 1971 roku przeprowadziła się na ul. Poznańską; mieszkałoby się jej tu dobrze, gdyby nie wieczne korki na moście
(fot. (luk))

- Korki to zdecydowanie nasz największy kłopot. Można w nich utknąć na bardzo długo, zwłaszcza w weekendy, choć zdarza się, że i w zwykły dzień, nawet poza godzinami szczytu ulica staje. Najważniejszy dla nas jest drugi most. Myślę, że gdy powstanie, ten kłopot w końcu się rozwiąże. Ale przydałyby się też remonty dróg i chodników. Widzę, że łatają, zaklejają co jakiś czas, ale jest jeszcze dużo do zrobienia. Kiedyś na Poznańskiej przewróciłam się przez dziurę w chodniku. Nie narzekam za to na bezpieczeństwo. Wydaje mi się, że jest tu cicho i spokojnie. Chuliganów nie widzę, bo staram się nie wychodzić wieczorami z domu. Przydałyby się jeszcze jakieś miejsca dla dzieci. Poza domem kultury tu na Poznańskiej, nie bardzo mają co ze sobą zrobić. Ale może i to się poprawi, bo odkąd tu mieszkam Podgórz bardzo się rozwinął.Dużo się zmieniło, przybyło sklepów, więc teraz już wygodnie się tu żyje.

Agnieszka Górecka mieszka przy ul. Iwanowskiej od niespełna roku, ale jeszcze nie zaaklimatyzowała się na Podgórzu; mama dwójki dzieci
Agnieszka Górecka
mieszka przy ul. Iwanowskiej od niespełna roku, ale jeszcze nie zaaklimatyzowała się na Podgórzu; mama dwójki dzieci (luk)

Agnieszka Górecka
mieszka przy ul. Iwanowskiej od niespełna roku, ale jeszcze nie zaaklimatyzowała się na Podgórzu; mama dwójki dzieci
(fot. (luk))

- Mieszka mi się tu fatalnie. Na moim osiedlu jest naprawdę niebezpiecznie, kręci się dużo chuliganów, którzy np. tłuką szyby w samochodach stojących na parkingu. Poza tym po miesiącu ukradziono mi z klatki schodowej nowy wózek. Zawsze wnosiłam go na górę i tylko raz zostawiłam na dole, dosłownie na chwilę. Nie mogę się jakoś przyzwyczaić do tego miejsca. Chciałabym, żeby osiedle było monitorowane, może byłoby tu bezpieczniej. Kolejny problem to korki. Przedostanie się na drugą stronę Wisły to istna tragedia. Przeprowadzając się na Podgórz, postanowiliśmy nie zmieniać starszej córce szkoły i teraz przeżywamy koszmar czekając codziennie w gigantycznych korkach. Poza tym Poznańska to bardzo ruchliwa ulica. Kolejny mankament jest taki, że nie ma gdzie wyjść z dziećmi na spacer. Właściwie nie widzę żadnych plusów mieszania tutaj. Na ul. Łąkowej, skąd się przeprowadziłam, było spokojnie, bezpiecznie i żyło mi się tam zupełnie inaczej.

Edward Kalinowski emerytowany nauczyciel biologii, mieszka od roku przy ul. Galona, do Torunia przeprowadził się w 1956 roku i postanowił, że zostanie
Edward Kalinowski
emerytowany nauczyciel biologii, mieszka od roku przy ul. Galona, do Torunia przeprowadził się w 1956 roku i postanowił, że zostanie tu na zawsze

Edward Kalinowski
emerytowany nauczyciel biologii, mieszka od roku przy ul. Galona, do Torunia przeprowadził się w 1956 roku i postanowił, że zostanie tu na zawsze

- Właśnie miałem włamanie do mieszkania.Byłem w sanatorium w Ciechocinku, a tu ktoś rozbroił zamek, no i stało się. Na szczęście nie zostawił zbyt dużo zniszczeń, ale pewnie nie uda się go złapać. Co jeszcze? Korki to makabra. Co prawda jesteśmy już z żoną na emeryturze, więc nie zależy nam na czasie przejazdu przez most, ale to duży problem dla mieszkańców Podgórza. Zaletą na pewno jest to, że wszystko mamy pod nosem. Są tu właściwie sklepy z każdej branży, może nieduże, ale dobrze zaopatrzone. Jestem zapalonym grzybiarzem i niecierpliwie czekam na rozpoczęcie sezonu, więc cieszy mnie, że za blokami, jak się idzie w kierunku poligonu, jest takie miejsce, gdzie zawsze rośnie dużo grzybów. Jeszcze do końca nie zaaklimatyzowałem się na Podgórzu. Najlepiej mieszkało mi się chyba przy ul. Zagonowej na Wrzosach. Blisko stamtąd było na Barbarkę, do lasu, więc dobrze się tam czułem.

Kamila Karolewskaw lewobrzeżnym Toruniu mieszka od urodzenia, od 6 lat przy ul. Iwanowskiej na Podgórzu; ma 20 lat, pracuje w Torpo
Kamila Karolewska
w lewobrzeżnym Toruniu mieszka od urodzenia, od 6 lat przy ul. Iwanowskiej na Podgórzu; ma 20 lat, pracuje w Torpo

Kamila Karolewska
w lewobrzeżnym Toruniu mieszka od urodzenia, od 6 lat przy ul. Iwanowskiej na Podgórzu; ma 20 lat, pracuje w Torpo

- Póki co mieszka mi się tu dobrze. Nie jest może najbezpieczniej, kręci się tu trochę podejrzanego elementu - chuliganów i narkomanów. Może większa liczba patroli rozwiązałaby choć trochę ten problem. Na szczęście mnie nic złego tutaj nigdy nie spotkało. Oczywiście nie podobają mi się także gigantyczne korki na ul. Poznańskiej. Trzeba swoje wystać, żeby przedostać się na drugą stronę Wisły. Ja poruszam się autobusami, ale szczerze mówiąc, jeśli chcę dostać się tylko na Starówkę, wolę przespacerować się przez most niż czekać w kilometrowym korku. Poza tym mieszka mi się tu dobrze i na razie nie myślę o tym, żeby się gdzieś przenosić. Plusem na pewno jest to, że blisko mamy np. do sklepów, dwa markety w pobliżu w zupełności mi wystarczają. Co prawda na Stawkach, przy ul. Strzałowej było mi lepiej. Tam się wychowałam, mieszkałam z całą rodziną w kamienicy, a nie w bloku tak jak teraz, ale i tak nie mogę narzekać.

Nie jest aż tak ponuro - Rozmowa z Wiolettą Dąbrowską, oficerem prasowym Komendy Miejskiej Policji w Toruniu

Tu sie żyje: osiedle Podgórz w Toruniu
archiwum

(fot. archiwum)

- Część naszych rozmówców nie czuje się bezpiecznie na Podgórzu. Niektórzy z nich padli ofiarą kradzieży i włamania. Czy statystyki policyjne też wskazują, że Podgórz to wyjątkowo niebezpieczne miejsce?
- Sprawdziliśmy dokładnie stan naszych statystyk. Na ul. Poznańskiej rzeczywiście dochodziło do większej liczby interwencji, ale trzeba brać pod uwagę fakt, że to wyjątkowo długa ulica. Najczęstsze sytuacje to np. zakłócanie ciszy nocnej czy awantury wszczynane przez pijanych. W ciągu dwóch wakacyjnych miesięcy odnotowaliśmy na ul. Poznańskiej 3 kradzieże, zatrzymanych zostało też 3 pijanych kierowców. Na ul. Iwanowskiej i Galona mieliśmy w ostatnim czasie 4 interwencje. Myślę, że na tle Torunia liczby te wcale nie wypadają aż tak czarno i ponuro.

- Mieszkańcy Podgórza sugerują, że przydałoby się tam więcej patroli.
- Jest stały patrol policyjny, który obserwuje ulice Podgórza w określonych godzinach. W miarę możliwości postaramy się wysyłać tam dodatkowych funkcjonariuszy. Zachęcamy tez mieszkańców, aby zgłaszali nam wszelkie niepokojące sygnały. Zareagujemy na każdy z nich i za wszystkie dziękujemy.

- A co z bezpieczeństwem na drodze? Ul. Poznańska jest wyjątkowo ruchliwa.
- To prawda, ale aby sytuacja się poprawiła, potrzebna jest zmiana systemu drogowego. My niestety nie mamy na to wpływu. Wszyscy tak samo czekamy na drugi most drogowy.

Rozmowa z Agnieszką Jobus-Pęńsko, rzecznikiem prasowym Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu

Tu sie żyje: osiedle Podgórz w Toruniu
archiwum

(fot. archiwum)

- Mieszkańcy Podgórza czekają na remonty dróg i chodników. Jakie są plany MZD na ten rok?
- W tym roku zarezerwowaliśmy w budżecie środki na remont ul. Szubińskiej na 240-metrowym odcinku od ul. Gniewkowskiej do Bliskiej. Położymy tam nową nawierzchnię, wyremontujemy zatoki autobusowe, które są w złym stanie, i położymy chodnik. Kolejny remont, jaki mamy w planach na ten rok, dotyczy odcinka ul. Armii Ludowej na odcinku od ul. Idzikowskiego do Hallera. W tym roku zleciliśmy również opracowanie dokumentacji na przebudowę ul. Bliskiej, Dalekiej, Jasnej, Krętej i Letniej. Do końca sierpnia zamontujemy też słupy oświetleniowe na ul. Porannej.

- Największym problemem lewobrzeżnego Torunia jest brak drugiego mostu drogowego. Na jakim etapie jest inwestycja mostowa?
- 19 czerwca MZD zwrócił się do wojewody kujawsko-pomorskiego o wydanie nowego pozwolenia na budowę mostu. Wojewoda ma na to 65 dni, liczymy więc, że otrzymamy je na przełomie sierpnia i września. Jeszcze w tym roku planujemy ogłosić przetarg na wykonanie inwestycji. Chcemy, aby zajął się tym inżynier projektu, którego również wyłonimy na drodze przetargu. Na oferty czekamy do 27 sierpnia. Inżynier projektu to zespół ekspertów, który w imieniu MZD ma nadzorować inwestycję i czuwać, aby wykonawca wypełniał kontrakt na budowę mostu. Inżynier powinien zacząć pracę we wrześniu.

- A kiedy pojedziemy nowym mostem?
- Szacujemy, że budowa ma się zakończyć w 2013 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska