pomorska.pl/tuchola
Więcej informacji z Tucholi znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/tuchola
W poniedziałek przy Rycerskiej policjanci skontrolowali młodego mieszkańca powiatu tucholskiego. Okazało się, że 28-latek ma przy sobie trzy woreczki z amfetaminą. Młodzian został zatrzymany i trafił do tucholskiego aresztu.
Podczas wyjaśniania sprawy mundurowi ustalili, że 28-latek nie tylko sam zażywał narkotyki. Częstował nimi też inne osoby.
Na tym jednak śledztwo się nie zakończyło. Dzięki płotce funkcjonariusze znaleźli grubą rybę - trafili do innego mieszkańca powiatu, który handlował narkotykami. Mężczyzna był już wcześniej znany policji.
Prokurator już postawił zarzuty
Teraz diler będzie miał kłopoty, bo wczoraj prokurator postawił mu zarzuty handlu środkami odurzającymi. Grozi mu za to do 10 lat wiezienia.
28-latek też usłyszał zarzuty prokuratorskie - posiadania środków odurzających i udzielania ich innym. Za częstowanie narkotykami, podobnie jak za ich posiadanie, grozi mu do trzech lat za kratkami.
Sprawa jest świeża, więc policja bada szczegóły. - Czynności wyjaśniające wciąż trwają - informuje Kamila Dzierzyk, rzeczniczka tucholskiej policji.
Narkotyki jak czarna wołga
Przestępstwa narkotykowe nie są w powiecie tucholskim częste. Niedawno policja zatrzymała mężczyznę, który miał przy sobie marihuanę, ale tylko niewielką ilość na własny użytek.
W ubiegłym roku spraw zawiązanych z narkotykami było 21. - Z narkotykami jest jak z czarną wołgą: wszyscy wiedzą, że gdzieś jest, ale nikt nie widział - śmieje się komendant tucholskiej policji Krzysztof Bodziński. - Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że narkotyki są dostępne i w Tucholi, ale nie jest to problem tak duży jak w większych miastach.
Pod koniec ubiegłego roku policja złapała dwóch dilerów, większość prowadzonych spraw dotyczyła jednak posiadania niewielkiej ilości narkotyków. Cztery z przestępstw zostały popełnione przez osobę nieletnią.