https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tuchola nie dostała pieniędzy na renowacje, bo urzędnicy nie zdążyli z wnioskiem

Daniel Frymark [email protected] tel. 05 2396 69 35
Centrum Tucholi nie należy do najładniejszych miejsc
Centrum Tucholi nie należy do najładniejszych miejsc fot. Daniel Frymark
Tuchola nie dostała pieniędzy na renowację centrum miasta, bo urzędnicy nie zdążyli na czas z wnioskiem aplikacyjnym. Pieniądze trafią do Golubia Dobrzynia, Barcina i Wąbrzeźna. Łącznie miasta otrzymają ponad 10 mln zł. - Dostaniemy pieniądze w drugiej kolejności - uspokaja Tadeusz Kowalski, burmistrz Tucholi.

W Urzędzie Marszałkowskim rozstrzygnięto pierwszy konkurs na granty z Unii Europejskiej na rewitalizację starówek miast na Pomorzu i Kujawach.

Nie ma zmiłuj
Za pieniądze z Unii w Golubiu Dobrzyniu wyremontowana ma być starówka oraz wieża kościoła, na której powstanie punkt widokowy, będzie można podziwiać stamtąd panoramę miasta. W obrębie starówki powstaną też dwa hotele.

W Wąbrzeźnie przebudowana zostanie cała starówka z uliczkami do niej prowadzącymi. Oprócz tego będą klomby z kwiatami, nowe ławeczki i oświetlenie. A co będzie w Tucholi? - Też będzie ładnie. Tu nie ma zmiłuj się, my tego nie odpuścimy - mówi Tadeusz Kowalski, burmistrz Tucholi. - To jest dla nas priorytetowe zadanie. Na pewno w tym roku zaczniemy prace. Już 10 sierpnia ogłaszamy przetarg na renowację starówki.

Inwestycja szacowana jest na ponad 5 mln zł. Za co burmistrz chce remontować starówkę? - Pieniądze na dofinansowanie Tucholi są. To jest konkurs ciągły. Lada dzień będziemy składali dokumentację. Pieniądze dostaniemy na pewno, bo nasz projekt jest dobry - uspokaja burmistrz.

Nie zdążyli dostosować

Dlaczego urzędnikom z Tucholi nie udało się pozyskać pieniędzy na renowację w pierwszym możliwym terminie? Czy nie poradzili sobie ze skomplikowanymi wnioskami aplikacyjnymi?

- Nie udało się nam do końca czerwca złożyć wniosku, ponieważ zmieniły się wytyczne Urzędu Marszałkowskiego. Projekt mieliśmy gotowy, trzeba było tylko dostosować go do wytycznych - tłumaczy Tadeusz Kowalski. - To nie jest tak, że urzędnicy sobie nie poradzili. Na zbieranie dokumentacji trzeba było czasu. Teraz wszystko jest gotowe i będziemy starali się o dofinansowanie.

W urzędzie zakładają, że prace na starówce ruszą jeszcze w tym roku.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
A co na to Urząd Marszałkowski?
Kliknij i wysłuchaj - Mówi Tomasz Krasicki z Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu
G
Gość
czy kos z tego forum kiedykolwiek miał do czynienia ze składaniem wniosku o dofinansowanie ? Wątpię!
G
Gość
ten młody poszedł do wojska na zawodowego - nikt go nie zwolnił - sam poszedł w oststniej chwili za lepszą kasą
G
Gość
Chyba to nie tak - syna radnej z tego co wiem to własnie zwolniono za niekompetencje i nie pomogło, ze mama radna - to o czym mówicie...
P
Po znajomości do WRGiFS
Masz rację drogi "Gościu" zabrakło znajomości, tak jak w przypadku:

- syna radnej, który został inspektorem ds. obronnych
- dwóch osób, które przeszły ze Starostwa Powiatowego do WRGiFS

Spokojnie po co te nerwy, wiadomo potrzebne są kwalifikacje, ale bez znajomości nie dałoby rady zacząć kariery. Brak wyników WRGiFS to sprawa burmistrza. Poczekamy i rozliczymy jak następnym razem nie uda się pozyskać funduszy!
G
Gość
no sorry, ale akurat prywata i kolesiostwo to są szczególnie widoczne u nas właśnie kiedy się człowiek stara o pracę. zamiast ludzi kompetentnych przyjmuje się swoich i takie są tego skutki. a burmistrz potrafi tylko pokazywać się tam, gdzie można spić śmietankę. powyższe jest akurat na to dowodem... .. .
~gość~
Jak czytam jeden z komentarzy, to w jego autorze dostrzegam jakiegoś zakompleksionego mieszkańca, który nie dostał się do pracy w Urzędzie i teraz widzi z tym spisek lub kolesiostwo. Odnosząc się jednak do meritum sprawy, to cały ten artykuł to burza w szklance wody podczas tzw. "sezonu ogórkowego". Po zapoznaniu się z tematem na stronie urzędu marszałkowskiego dowiedziałem się, że pieniądze na rewitalizację są przyznane na poszczególne miasta i miasta między sobą nie rywalizują składając wnioski. Muszą po prostu, lub aż, opracować Lokalne Programy Rewitalizacji, opracować projekty i przygotować wnioski aplikacyjne. Jak widać w pierwszym terminie wnioski złożyło bardzo niewiele z 32 miast, które mogą ubiegać się o środki na rewitalizację. Większośc więc jeszcze dopracowuje projekty - i dobrze bo lepiej coś robić powoli i dokładnie niż potem przez lata żałować że się zmarnowało szansę przez pośpiech. Panie Burmistrzu spokojnie - psy niech szczekają a Pan niech robi swoje. Szkoda tylko, że Tuchola musiała czekac na takiego włodarza tyle lat.
B
Bambaryła
Jasne, że bedzie rewitalizacja - tylko kolejni frustraci znowu krzyczą - jak Tuchola coś straci to tylko dzięki takim jak ci pieniaczom - to samo z obwodnica - jak ktoś w końcu zaczal działać to jakies sos blokuje i mąci - wstyd za takich co robia do własnego gniazda!
g
gosc
tytul artykulu sugeruje jakoby ktos z urzednikow zawinil i miasto mialo stracic jakies pieniadze,a tak nie jest,widac pisala go osoba nie majaca pojecia o pieniadzach z RPO na rewitalizacje,kazde zapisane w nim miasto otrzyma grant o wskazanej kwocie,i nikt inny mu ich nie zabierze,no chyba ze przyjdzie rok 2013 i do wtedy nie zlozy zadnego wniosku
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska