Petenci w starostwie nie czują się już zagubieni, bo po przekroczeniu progu urzędu witają ich dwie sympatyczne panie: Kinga Majer i Wiesława Borowa.
- Udzielamy informacji, obsługujemy centralę telefoniczną, przyjmujemy korespondencję i wnioski - wyliczają urzędniczki.
Okienko przy wejściu powstało niedawno przy okazji remontu całego holu. Teraz we wnętrzu sporo elementów drewnianych i akcentów borowiackich.