Podwykonawcy, w tym również firmy z Tucholi, mają kłopot z realizacją faktur. Ich zleceniodawca dotąd nie zawsze wywiązywał się z terminów. - Choć powiat realizuje płatności terminowo, generalny wykonawca od początku spóźniał się z płatnościami o jakieś dwa tygodnie - mówi wicestarosta Wiktor Metkowski, który jest również pełnomocnikiem ds. projektu modernizacji szpitala. - Dla podwykonawców terminy są ważne, bo to raczej małe podmioty i przez opóźnienia łatwo im stracić płynność finansową.
Przedstawiciele starostwa ponaglali konsorcjum firm odpowiedzialnych za inwestycję. - Co miesiąc interweniowaliśmy - mówi wicestarosta.
Gdy terminy płatności minęły 14 kwietnia, a w maju podwykonawcy nie mieli jeszcze wypłat na koncie, miarka się przebrała. Starostwo zorganizowało spotkanie się z podwykonawcami. - Nie mogliśmy tego tolerować - zaznacza Metkowski. - Poprosiliśmy pięciu podwykonawców, w tym dwie firmy z Tucholi, by przedstawili zestawienie płatności. Stanowczo zaprotestowaliśmy przeciw opóźnieniom. Od 16 maja przyjęliśmy zasadę, że zgodnie z umową nie będziemy płacić głównemu wykonawcy, zanim nie dostaniemy dokumentu, że należne pieniądze są na koncie podwykonawców.
Do tej pory konsorcjum jedynie wydawało oświadczenie, że na bieżąco reguluje należności.
W tej chwili wszystkie zobowiązania powinny być uregulowane. Takie oświadczenie Metkowski dostał na piśmie. Jeszcze wczoraj nie było pewne, czy swoje 294 tys. zł dostała firma zajmująca się usługami elektrycznymi.
Jaki jest stopień zaawansowania prac budowlanych? Na 10 maja fachowcy oceniali, że wykonano już 65 proc. zaplanowanych robót. Ostateczny termin oddanie do użytku szpitala po przebudowie ustalono na 31 lipca.