Gdy Parafialny Klub Sportowy "Unitas" planował uhonorować oficerów zamordowanych w Katyniu, nikt nie przypuszczał, że życie dopisze smutny scenariusz uroczystości. Podczas spotkania mówiono o zmarłych w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Zostało im poświęcone jedno drzewko.
Dziewięć dębów ma upamiętniać ofiary Katynia. Przy wsadzaniu pomagali członkowie rodzin. Do nich trafiły specjalne certyfikaty. - Są one nadawane przez akcję "Katyń - ocalić od zapomnienia" - wyjaśnia Dariusz Karnowski, prezes klubu. - Nie do wszystkich rodzin udało się dotrzeć, ale ten dokument przeznaczony jest właśnie dla nich.
Wczoraj był pogrzeb
Jedenasty dąb poświęcono pamięci Józefa Jońca, prezesa stowarzyszenia Parafiada. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się wczoraj mszą z przewodnictwem kardynała Józefa Glempa w sanktuarium na Siekierkach. O 16.00 odbył się pogrzeb w krypcie zasłużonych Polaków Świątyni Opatrzności Bożej. - Dla nas uroczystość sadzenia Dębów Pamięci wciąż trwa - mówił wczoraj Karnowski, który uczestniczył w pogrzebie.
Żeby się przyjęły
O drzewka będzie dbał "Unitas", który może liczyć na wsparcie proboszcza opiekującego się tym terenem. Swoją pomoc już zaoferował Zespół Szkół Leśnych. - Wspólnie z Technikum Leśnym planujemy przyciąć krzewy niedaleko kaplicy - wyjaśnia Karnowski.
Specjaliści też podpowiedzą, jak dbać o roślinki, żeby się przyjęły. - Dostaliśmy już fachowe wskazówki, jak przyciąć drzewka, żeby dobrze się ukorzeniły - dodaje prezes PKS. Na wzgórzu w przyszłości mają stanąć kolejne budynki, m.in kostnica, więc nie ma w planach alejek spacerowych. - Ale myślimy o posadzeniu tuj, żeby można tu było wybrać się na spacer - mówi Karnowski.