Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tuchola. Są zmiany. Będą oszczędności?

Ramona Wieczorek [email protected] tel. 52 396 69 32
sxc.hu
Dorota Gromowska szuka oszczędności. Liczy, że znajdzie je dzięki roszadom na urzędniczych stołkach.

Nowy regulamin organizacyjny, który już obowiązuje w starostwie, to nie tylko formalność - dokument wprowadza sporo zmian w wydziałach i na stanowiskach.

Zlikwidowany został chociażby wydział inwestycyjny. Sprawy, którymi się zajmował, przejmie wydział promocji oraz osoba na stanowisku ds. pozyskiwania funduszy zewnętrznych. Ekspertem od zamówień publicznych będzie jedna osoba.

Jeśli ktoś miał w urzędzie staż, nie ma co liczyć na przedłużenie umowy.

Prawnicy i audytorzy wewnętrzni będą teraz zatrudniani na podstawie umowy-zlecenia albo umowy o dzieło. - Nie będzie umów o pracę na czas nieokreślony, ale wynegocjowane z prawnikiem i audytorem umowy cywilno-prawne - tłumaczy starosta Dorota Gromowska. - Robi się tak wielu urzędach.

Jak kalkuluje starosta, dzięki temu odejdą opłaty na ZUS i inne koszty pracownicze. A przepisy dopuszczają złożenie zlecenia na konkretne zadanie.

Naczelnicy wydziałów nie mają już swoich zastępców. Sylwia Sobczak awansowała na szefową wydziału edukacji. Jan Przybysz, członek zarządu powiatu, który wcześniej nadzorował pracę tej komórki, nie jest już naczelnikiem wydziału, ale nadal odpowiada za funkcjonowanie oświaty w powiecie.

Nowym sekretarzem urzędu jest Zofia Reszka. Jej poprzednik Marek Wolski pełni rolę rzecznika konsumentów. Poprzedni rzecznik Leszek Ciżmowski został przeniesiony do wydziału geodezji.

- Rzecznik przyjmuje codziennie w godzinach pracy urzędu - mówi Gromowska.

Jedna z zatrudnionych przeniosła się do urzędu w Śliwicach. Z innymi są negocjowane nowe warunki pracy i płacy. Część etatów będzie finansowana z funduszy na poszczególne projekty. - Obniżek nie było, ale jeśli będę musiała podjąć taką decyzję, to tego nie wykluczam - mówi starosta.

Jak tłumaczy, chodzi o oszczędności. Wyliczyła, że na razie dzięki zmianom udało się zmniejszyć fundusz płac na ten rok o 100 tys. zł. Ile ostatecznie uda się zaoszczędzić, dopiero się okaże.

Gromowska przeprowadziła też inne obserwacje: w samorządach podobnej wielkości pracuje mniej osób. Podczas gdy w tucholskim starostwie jest zatrudnionych na stałe 72 urzędników, zdaniem starosty porównując z innymi urzędami wystarczyłoby około 50.

Czy posypią się zwolnienia? - Nie jestem nastawiona na zwalnianie, nie chcę robić czystek. Moim celem jest poprawa funkcjonowania urzędu. Chcę mieć w zespole kompetentnych urzędników. Bycie pracownikiem samorządowym to zaszczyt, trzeba się sumiennie i dobrze wywiązywać z obowiązków. Pracujemy przecież za publiczne pieniądze - podkreśla Gromowska.

Czy decyzje personalne mają podłoże polityczne? Starosta zapewnia, że nie.

To nie pierwsze posunięcia kadrowe szefowej powiatu. Wcześniej zarząd zwolnił szefową Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Joannę Hanczewską, odwołał również dyrektorkę Domu Dziecka Ewę Kiersznicką.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska