Ścieżka rowerowa na trasie Tuchola - Rudzki Most - Świt - Przy Szosie Bydgoskiej - Tuchola zgodnie z pierwotnym pomysłem miała być elementem projektu "W labiryntach natury". Sprawę jednak skomplikował fakt, że ma biec przy drodze wojewódzkiej. Zgodnie z prawem to zarządca drogi musi wystąpić o zgodę na realizację inwestycji, a w trakcie ustalania szczegółów zmienił się dyrektor ZDW.
Rozmowy trzeba było prowadzić od nowa, a czas gonił. Starostwu bardzo zależało na trasie do Świtu, bo czekają na nią i turyści, i mieszkańcy.
Będzie gdzie się zatrzymać
Na szczęście udało się doprowadzić rozmowy do pomyślnego finału. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska na wniosek starosty wydał zgodę na przebieg ścieżki. Wszystko jest więc na dobrej drodze. Nie wiadomo jeszcze, kiedy ruszy budowa. Pewne jest, że jeszcze w tym roku.
Trasa rozpocznie się w Tucholi, potem poprowadzi prawą stroną drogi 240 do Rudzkiego Mostu przez most, który niebawem ma być remontowany. Potem rowerzysta będzie skręcał w prawo i leśną ścieżką dotrze do Świtu. Będzie mógł wrócić do domu drogą powiatową 237, w Tucholi - ulica Bydgoską.
Oprócz ścieżki dla miłośników dwóch kółek zostaną przygotowane parkingi w Tucholi niedaleko tartaku i w Rudzkim Moście, by mieli gdzie zebrać się przed wyruszeniem w drogę albo zrobić sobie przerwę. Miejsca postoju będą wyposażone w przenośne toalety.
Też dla pieszych
Ze ścieżki na pewno będą korzystać również mieszkańcy, którzy od lat czekali na chodnik przy wylocie z Tucholi. Teraz nie trzeba będzie go budować, bo ścieżka to trakt pieszo-rowerowy. Są też przymiarki do wyznaczenia przejścia dla tych, którzy będą chcieli dostać się na osiedle leżące po drugiej stronie szosy.
- Na etapie projektu nie zostało ono wykonane, ale rozmawiałem z nowym dyrektorem Zarządu Dróg Wojewódzkich i będziemy to dopinać na etapie realizacyjnym - wyjaśnia Zenon Poturalski, szef Zarządu Dróg Powiatowych.