- Pierwszy raz przyjechali do nas Czesi. A zdecydowanie najwięcej było Niemców, głównie podróżujących na rowerach, oraz Brytyjczyków - mówi Michał Czepek, szef Informacji Turystycznej w Grudziądzu o minionym sezonie.
Przeczytaj także: Grudziądzkie spichlerze pomnikiem historii?
- Co chwalili, a z czego byli niezadowoleni?
- Narzekali na słabe oznakowanie atrakcji i różnych punktów, w tym także Informacji Turystycznej. Większość też po prostu nie wiedziała, co można u nas ciekawego zobaczyć. Trzeba zatem przyznać, że dużo jeszcze przed nami do zrobienia w kwestii promocji.
Jeśli chodzi o to, co chwalili turyści, to bezkonkurencyjna była Cytadela. Wielu udawało się na błonia, aby fotografować nasze spichlerze. Ogólnie - wbrew opinii większości mieszkańców - twierdzili, że Grudziądz jest pięknym miastem.
- Jakie pamiątki kupowali najczęściej?
- Kubki i magnesy z fotosami Grudziądza. Sprzedaliśmy tych gadżetów mnóstwo.