Coraz więcej młodych torunian chce pracować w wojsku. Kilka tygodni od zawieszenia obowiązku odbycia zasadniczej służby wojskowej w toruńskiej Wojskowej Komendzie Uzupełnień drzwi się nie zamykają.
Codziennie pojawia się tam kilkunastu chętnych do służby. Co ich przyciąga? Pewna praca, minimum 2500 złotych pensji, rozbudowany system świadczeń socjalnych, czasem pasja i tradycja.
Można zostać oficerem, można też rozpocząć karierę od zawodowego szeregowego. Warunkiem zawsze jest dobre zdrowie fizyczne i psychiczne, polskie obywatelstwo i niekaralność. Poza tym, przyszli oficerowie muszą mieć maturę, a wśród kandydatów na zawodowych szeregowych najlepiej widziani są ci, którzy odbyli już służbę zasadniczą.
Mimo że obowiązkowa służba została zawieszona, dziewiętnastolatkowie wciąż będą dostawali wezwania do WKU. Zamiast poboru młodzi mężczyźni przejdą kwalifikację wojskową, po czym zostaną przeniesieni do rezerwy.