
Mimo koronakryzysu są branże, które zatrudniają od ręki

Jak wynika z danych GUS, liczba nowych miejsc pracy na początku br. zwiększyła się dwukrotnie w porównaniu z ostatnim kwartałem zeszłego roku. Większość z nich powstała w sektorze prywatnym (92,5%).
- Najwięcej, bo ponad 35 tys. nowych miejsc pracy utworzono w przetwórstwie przemysłowym, handlu i naprawie samochodów. W przypadku przetwórstwa przemysłowego luka pracownicza była też największa, bo nieobsadzonych było prawie 6 tys. etatów. Podobnie w budownictwie jest deficyt kadrowy, bo na pracowników czeka 3 tys. ofert, tak samo w informacji i komunikacji, ale w IT zawsze jest zapotrzebowanie na ludzi – zauważa Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service.

Sektory, w których najłatwiej było znaleźć pracę to przetwórstwo przemysłowe, budowlanka i handel.

Najwięcej wakatów jest w przetwórstwie przemysłowym (nieco ponad 1/5 wszystkich wolnych miejsc pracy), a niemal 15% wakatów zaoferowano w budownictwie. Najczęściej poszukiwani są specjaliści – przeznaczono dla nich ok. 1/4 wszystkich wolnych miejsc pracy, ofert nie brakuje też dla robotników przemysłowych i rzemieślników.