Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczelnia twoją specjalizacje wybierze za Ciebie?

Piotr Wiśniewski
archiwum mmbydgoszcz.pl
Wielu żaków wybierając kierunek studiów ma także upatrzoną specjalizację, którą chcieliby ukończyć. Jednak może czekać ich niemiła niespodzianka niwecząca plany.

Pierwszy podpunkt 9. artykułu regulaminu studiów na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy mówi, że "student ma prawo do zdobywania wiedzy wybranym kierunku studiów i specjalności". Jak się jednak okazuje codzienność na bydgoskiej uczelni wygląda często z goła inaczej.

- Wybór specjalizacji na moim kierunku wyglądał bardzo ciekawie. Mieliśmy mieć ich kilka do wyboru, ale cały rok przypisano tylko do jednej - opowiada Józek studiujący informację naukową i bibliotekoznawstwo - Jako powód podano zbyt małą liczbę osób na kierunku ogółem. Tym sposobem jestem na takiej specjalizacji a nie innej i to wbrew swojej woli.

Przeczytaj również: - Kierunek studiów, jakiego nigdy nie było. Co proponuje UKW?

- Jestem rozczarowana. Mieszkam poza Bydgoszczą, przyjeżdżając tu na studia z wielkim entuzjazmem miałam nadzieję na robienie czegoś, co chcę i co mnie interesuje - skarży się na forum uczelni studentka politologii - Sesje zdane, wszystko fajnie pięknie tylko... jest nas na roku ok. 30 osób, do utworzenia specjalizacji potrzeba 15, i taka jest, niestety nasza wspaniała uczelnia - zamiast 3 specjalizacji oferuje nam aż jedną, nie trafiającą w gust połowy studentów. Uczelnia chwali się że ma ponad 100 specjalizacji... pytanie brzmi: gdzie? - oburza się forumowiczka - Przecież chodzi o naszą przyszłość... Myślę, że w tej kwestii trzeba działać, bo mimo mojej sympatii do UKW, nie będę już promować tych kłamstw i obiecanek.

- Na historii funkcjonować miały, pierwotnie na licencjacie, cztery specjalizacje. Skończyło się na trzech, z czego dwie były zupełnie inne niż początkowo zakładano. Na uzupełniających magisterskich miały być trzy - są dwie - skarży się z kolei Radek.

Czytaj także Studenci będą mogli zdawać egzaminy przez internet?

W wypadku gdy liczba miejsc na jakiejś specjalizacji jest ograniczona różnie wyglądają metody, którymi przypisuje się do nich studentów. Na politologii pierwszeństwo przy wpisywaniu się na listę mieli studenci z najwyższą średnią ocen. Z kolei na dziennikarstwie swego czasu decydowało o tym losowanie. Na jeszcze innych kierunkach rzekomo wprowadzano kolejność alfabetyczną.

Władze uczelni tłumaczą się i rozkładają ręce

- Sprawy tworzenia grup specjalnościowych reguluje Zarządzenie Rektora UKW. W paragrafie 3 mówi ono, że grupy specjalnościowe powinny liczyć 25-30 osób, a jeżeli na roku liczba studentów wynosi 40-50 osób,
dopuszcza się tworzenie dwóch grup - poinformował nas rzecznik UKW, Tomasz Zieliński - Oznacza to, że na kierunkach małych, poniżej 40 osób, nie ma możliwości tworzenia dwóch lub więcej grup - oczywiście ze względów finansowych.

Zobacz też: Będzie mniej miejsc na bezpłatnych studiach?

Co do sposobów zapisywania na poszczególne specjalności na poszczególnych kierunkach zależy to od prowadzących je instytutów - tłumaczy dalej rzecznik - Ocena, czy bardziej "sprawiedliwe" jest losowanie, czy nagradzanie prawem pierwszego wyboru studentów lepszych, uzależniona zapewne jest od tego, w jakiej grupie student się znalazł. Podobne rozwiązania, spowodowane takim, a nie innym finansowanie szkolnictwa wyższego przez rząd RP, obowiązują w innych polskich uczelniach.

beta.pomorska.pl w zupełnie nowej odsłonie. Czekamy na opinie

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska