Mało która szkoła może pochwalić się tym, że jej uczniowie potrafią strzelać z karabinu. W VIII LO w Bydgoszczy istnieje Szkolny Klub Strzelecki "Tarcza". Jego opiekunem i trenerem jest prawdziwy fachowiec od strzelania, zawodowy żołnierz, pułkownik Leon Berek. - Zajęcia odbywają się popołudniami, uczniowie przychodzą na nie po swoich codziennych lekcjach. Każdy przychodzi, kiedy mu pasuje, bo klub tworzą uczniowie różnych klas. Wśród strzelców jest podobna liczba chłopaków i dziewczyn. "Płeć piękna" świetnie radzi sobie z bronią. - W tym roku nasza uczennica zdobyła nawet złoty medal w tej dziedzinie - mówi pułkownik. Podopieczni pana Leona często uczestniczą i zajmują wysokie pozycje na różnych konkursach, zawodach i olimpiadach.
Zostają zapaleńcy
Zimą uczniowie trenują na mieszczącej się w piwnicy szkolnej strzelnicy. Wiosną natomiast przenoszą się na znacznie większą i bardziej profesjonalną strzelnicę, która znajduje się na stadionie "Zawisza". Szkoła ma kilka swoich karabinów, czasem wypożycza też sprzęt właśnie z Klubu Sportowego "Zawisza". Na początku na zajęcia strzeleckie zgłasza się 15 - 20 osób chętnych. Później zostaje kilku najlepszych i największych zapaleńców. Oni to trenują 2 - 3 razy w tygodniu, a przed zawodami nawet częściej. Jak mówi pan Berek, żeby coś w tej dziedzinie osiągnąć, potrzebny jest systematyczny trening. To nie tylko pasjonujący sport, ale i ciężka praca. - Jak złapią już tego "bakcyla" to chodzą systematycznie, ale wiadomo, to uczniowie. Czasem mają klasówkę, czasem inne zajęcia. Różnie to bywa. Dlatego czasem muszę do tego podchodzić z dystansem.
Uczeń z karabinem
Magdalena Bobkowska
To nie jest fragment kroniki kryminalnej. Całkiem legalne lekcje strzelania odbywają się w VIII Liceum Ogólnokształcącym w Bydgoszczy.
