- Taka postawa zasługuje na pochwałę - mówił w towarzystwie lokalnych mediów Stachowiak i dodał: - Gdyby podobnych osób było więcej, praca policji byłaby łatwiejsza.
Uznania nie kryła też Aleksandra Kobusińska ze Żnina, właścicielka zagubionego portfela. Żninianka obdarowała dziewczyny słodyczami. - Jestem im bardzo wdzięczna - tłumaczyła.
- A w portfelu były prawo jazdy, legitymacja służbowa, 50 złotych w gotówce, a nawet karty kredytowe z pinami. Aż strach pomyśleć co by się stało, gdyby portfel trafił w inne ręce. Nie chodzi nawet o gotówkę, ale dokumenty, które trzeba byłoby od nowa wyrabiać.
Rzecz działa się w żnińskim sklepie "Sezam". - Robiłam zakupy. Podeszłam do kasy i wyciągnęłam z portfela kartę. Natomiast portfel zostawiłam w koszyku, który odłożyłam na miejsce, przy sąsiedniej kasie. Gdy zauważyłam, że nie mam portfela, było już za późno.
- W międzyczasie do sklepu weszły dziewczyny. Wzięły koszyk i powędrowały między regały sklepu. Po czasie zauważyły, że jest w nim portfel. Udały się na komisariat - opowiada Kobusińska.
Cała akcja trwała ok. 25 minut. Chwilę po tym, jak Aleksandra Kobusińska przyszła zgłosić zaginięcie portfela, na komisariacie pojawiły się Agnieszka i Justyna.
