Tego zasłużonego obywatela miasteczka wspomina się co roku. Wielu mieszkańców Barcina uważało go za wspaniałego lekarza. Z okazji święta, szkołę odwiedził Jerzy Krzyś z małżonką Barbarą - syn patrona, który zresztą poszedł w ślady ojca i też został lekarzem.
- Państwo Krzyś od lat mieszkają w Grudziądzu, ale co roku uczestniczą w święcie naszej szkoły. To bardzo miłe - informuje Iwona Kausa, dyrektor "jedynki".
W części oficjalnej uczniowie zaprezentowali swoje osiągnięcia, podsumowano też konkurs wiedzy o patronie, który zorganizowano w dwóch kategoriach wiekowych, klas I - III i klas IV- VI. Przy okazji, nie zabrakło prezentacji multimedialnej prezentującej sylwetkę dr Stanisława Krzysia .
Dzieciaki pochwaliły się także swoimi językowymi umiejętnościami. Zaproszeni goście, w tym także przedstawiciele samorządu, obejrzeli przedstawienie w języku angielskim pt. "Na straganie".
Po części artystycznej przyszedł czas na zajęcia sportowe. Najmłodsze klasy rywalizowały w sali gimnastycznej, starsze na przyległym do placówki orliku.
Zwieńczeniem tegorocznego święta szkoły był piknik, w którym uczestniczyli zarówno uczniowie, ich rodzice i nauczyciele. W trakcie nie zabrakło dobrej zabawy oraz przekąsek w postaci grillowanych kiełbasek. Dodajmy, w święto szkoły nie odbyła się żadna lekcja.
- Za rok czeka nas okrągła, dziesiąta rocznica nadania szkole imienia. Będziemy się starać, by była to wyjątkowa uroczystość. Za dwa lata z kolei szkoła obchodzić będzie 120-lecie istnienia i z tej okazji też pewnie zorganizujemy jubileuszowe obchody - dodała na zakończenie pani dyrektor.
Czytaj e-wydanie »