Toruńscy policjanci odnaleźli skradziony pod koniec lutego samochód. Do komisariatu w Lubiczu zgłosiła się kobieta, która zaparkowała hondę przy ul. Dworcowej. Gdy po kilku godzinach wróciła w to miejsce, już jej nie było.
Mundurowi rozpoczęli poszukiwania auta. Trop zaprowadził ich do Złotorii. Tam we wtorek zatrzymali 20-letniego złodzieja. Częściowo rozebrany samochód stał porzucony w lesie.
Sprawcy grozi do dziesięciu lat pozbawienia wolności.