Dyżurny fordońskiego komisariatu otrzymał informację o mężczyźnie, który w rejonie targowiska oferuje do sprzedaży rower górski. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że za rower warty kilkaset złotych sprzedający chciał tylko 120 złotych. To wzbudziło podejrzenia, że może być kradziony.
źródło: TVN Meteo Active / x-news
Na miejsce został skierowany patrol. Policjanci dojeżdżając na miejsce zauważyli, odpowiadającego rysopisowi, mężczyznę. Ten na widok radiowozu natychmiast wsiadł na rower i zaczął uciekać. Kilka metrów dalej został zatrzymany.
Chwilę później okazało się, że podejrzenia co do „właściciela” jednośladu potwierdziły się. Policjanci ustalili, że zatrzymany mężczyzna ukradł rower kilka godzin wcześniej w centrum miasta.
50- letni bydgoszczanin usłyszał zarzut kradzieży. Za tego typu przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Jednak „wątpliwy amator jednośladów” musi liczyć się ze zwiększeniem o połowę jej górnej granicy, gdyż przestępstwa tego dopuścił się w warunkach recydywy.