Spotkanie rowerzystów rozpoczęło się na brodnickim Rynku. Mieszkańcy chętnie podchodzili i robili zdjęcia zbierającym się uczestnikom masy, która nie była standardowa - zachwycała stylem retro. Rowerzyści cofnęli się do początku XX wieku dzięki przygotowanym strojom i jednośladom. W ubiegłym roku także obowiązywał taki dress code, ale tegoroczne spotkanie przyciągnęło zdecydowanie więcej osób.
Po przypomnieniu o podstawowych zasadach ruchu, rowerzyści przejechali m.in. ulicą Mostową, Sienkiewicza, Sądową, Wczasową, Zamkową, Kościelną, Lidzbarską, Matejki, Wyspiańskiego, 18 stycznia, Mazurską i Kamionką. Swoją trasę zakończyli na Przedzamczu. Tam czekała kawa, ciasto, film „La La Land”. Był też czas na rozmowy.
- Chciałabym, żebyście porozmawiali z nami głównie jako z radnymi - mówiła Mirosława Karpowicz, inicjatorka stowarzyszenia „Jaśkowa Droga” i radna powiatu brodnickiego.
"Wpadł" złodziej, który włamał się do domu w Nowym Mieście Lubawskim
Mirosława Karpowicz mówiła także o projekcie „Praktyczna edukacja rowerowa” organizowanym przez stowarzyszenie. - Uczymy dzieci prawidłowego poruszania się w ruchu miejskim - mówiła i dodała, że gdy jeździ z dziećmi i z instruktorem rowerem po mieście, to zauważa, że nie jest to proste.
W nauce prawidłowej jazdy po ulicach naszego miasta bierze udział czterdziestoosobowa grupa dzieci i ich rodziców. Karpowicz prosiła o kontakt wszystkich, którzy także chcą wziąć udział w takich lekcjach, a następnie wróciła do tematu niedzielnego spotkania.
- Jeżeli ta masa nadal będzie się cieszyła takim zainteresowaniem, to będziemy kontynuować - mówiła. - Odchodzimy od typowych mas krytycznych, bo jest coraz mniej chętnych do manifestowania i zwracania uwagi na problemy rowerzystów w naszym mieście - dodała.
Masę, oprócz stowarzyszenia, organizowała fundacja „Przystań Kultury”, klub radnych „Kocham to Miasto” i Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego z ul. Mazurskiej.
