Komisja Europejska pozytywnie zaopiniowała wniosek samorządu województwa o przesunięcie środków na usuwanie skutków burz, które przetoczyły się przez nasz region w sierpniu ubiegłego roku. To na razie informacja nieoficjalna, potwierdzenie decyzji Komisji Europejskiej ma nastąpić 23 maja.
- Jako Komitet Regionów pracowaliśmy od dłuższego czasu nad pomocą ze strony Unii w przypadku katastrof krajowych bądź regionalnych – mówi Adam Banaszak, wiceprzewodniczący sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego, członek polskiej delegacji w Komitecie Regionów w UE. - Udało się przygotować dokument dzięki któremu, jeżeli katastrofa zostanie uznana za dużą, będzie istniała możliwość wsparcia bezpośrednio ze środków Unii Europejskiej regionów, które taką katastrofą zostały dotknięte.
Adam Banaszak z Brukseli
Prawdopodobnie ten mechanizm po raz pierwszy zostanie zrealizowany w przypadku Kujawsko-Pomorskiego.
- Procedura składa się z dwóch części – wyjaśnia Banaszak. - Pierwszą część stanowią pieniądze bezpośrednio pochodzące z budżetu Unii Europejskiej. To środki na pokrycie wartości kilku procent zniszczeń. To wprawdzie pomoc symboliczna, ale i tak bardzo istotna dla naszego regionu. Istnieje jednak też dzięki temu mechanizmowi możliwość przesunięcia środków w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych – jeżeli nie zostały jeszcze wykorzystane – właśnie na odbudowę infrastruktury na terenach zniszczonych. I to mogą być bardzo duże pieniądze, z których można sfinansować do 95 procent kosztów odbudowy infrastruktury. Pięcioprocentowy wkład własny przy takich możliwościach odbudowy to naprawdę niewiele.
Marszałek Całbecki z Brukseli
Mowa o 14 milionach euro, które mają trafić do Kujawsko-Pomorskiego. Nasze województwo będzie pierwszym regionem w UE, w którym zostanie wdrożony nowy mechanizm.
- Wniosek złożony do funduszu solidarności okazał się skuteczny – mówi Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego, który również pełni funkcję członka Komitetu Regionów. - Te pieniądze trafią do samorządów na odbudowę infrastruktury, w tym szkół, budynków kultury, wszystkiego tego, co uległo zniszczeniu w czasie nawałnicy. Może nie są to aż tak wielkie pieniądze, jakich ja bym się spodziewał; może metoda liczenia tych strat była trochę błędna, ale ostatecznie dobrze, że Komisja Europejska pozytywnie odniosła się do wniosku. Mamy fundusz, który ma pomagać nam w sytuacji katastrof. Ten mechanizm zadziałał. Bardzo się z tego cieszę, bo w ten sposób budujemy zaufanie społeczne do Unii Europejskiej.
Marszałek dodaje: - Czasami jesteśmy już znużeni Europą, ciągłą dyskusją o jej kształcie, roli, funkcji instytucji europejskich. Okazuje się, że nie jest taka zła. Owszem, może to sformalizowana i ogromna instytucja, ale taka też jest Europa. Trzeba ją akceptować, jaką jest. A to, że nasze województwo i kilka powiatów może sięgnąć po pieniądze, oznacza, że UE mimo wszystko funkcjonuje poprawnie.