- Żyje się tak samo, ale widać, że Toruń wypiękniał - uważa pan Stanisław ze Starówki. - Mieszkam na Starym Mieście 30 lat. I zauważyłem, że coraz więcej turystów odwiedza nasze miasto.
Z roku na rok turystów przybywa i mają w Toruniu coraz więcej atrakcji. Widać remonty i inwestycje w infrastrukturze, ale dla torunian akcesja stała się też szansą na poważne zarobki zagranicą. - Syn wyjechał do Anglii dokładnie cztery lata temu - opowiada Marta Kozłowska. - Bardzo mi pomaga. Przysyła pieniądze, ale myśli o powrocie. Chce w Toruniu założyć rodzinę, a na dom już zapracował.
Dla samego miasta UE to głównie szansa na pozyskanie pieniędzy, które pozwalają na inwestowanie. Dzięki tym środkom udało się zrealizować wiele projektów, które inaczej musiałyby czekać w kolejce lub w ogóle nie zostałyby zrealizowane.
Toruń w ciągu pięciu lat przeprowadził 50 projektów, a wsparcie z unii wyniosło ok. 300 mln zł. Z tych pieniędzy udało się wybudować Centrum Sztuki Współczesnej, zmodernizować Baj Pomorski, wybudować trasę średnicową Podgórza czy wyremontować część wylotówek.
Zupełnie na początku (w 2005 roku) rozpoczęliśmy kanalizowanie miasta i unowocześnianie gospodarki odpadami (razem zyskaliśmy ponad 50 mln euro).
Nowy okres programowania to kolejne inwestycje w infrastrukturę, ale to również wielka szansa dla przedsiębiorców i tych, którzy na rynku pracy mają mniejsze szanse. To właśnie teraz ruszają konkursy i projekty z Kapitału Ludzkiego, które pomagają tworzyć miejsca pracy, zakładać firmy, a w końcu zwiększać naszą konkurencyjność na świecie. A jak Toruń radzi sobie z unijnymi projektami?
- Ciężko mi oceniać władze Torunia, które są jednocześnie są beneficjentami - mówi Michał Korolko, dyrektor departamentu polityki regionalnej Urzędu Marszałkowskiego. - Myślę, że Toruń dużo zyskał dzięki unijnemu wsparciu i nadal ma pomysły, jak unijne pieniądze wykorzystywać.
A z okazji naszego pięciolecia w UE, 30. 04 odbędzie się uroczysty koncert toruńskiej Orkiestry Symfonicznej w Dworze Artusa.