Unia Swarzędz - Elana Toruń 0:0
Elana: Pawłowski - Hartwich, Ćwikliński, A. Kowalski - Lenkiewicz, Woroniecki, Piskorski, Karbowiński - K. Kowalski (75. Stawski), Kościelecki (60. Knera), Jaskólski (70. Kamiński).
W ubiegłą sobotę została przerwana kapitalna passa torunian ośmiu meczów bez porażki. Żółto-niebiescy w Swarzędzu chcieli sobie powetować straty poniesione w Świnoujściu.
- Jestem zadowolony z tego punktu wywalczonego na trudnym terenie - przyznał Rafał Więckowski, trener Elany. - Tym bardziej, że nie mogliśmy przez kartki i kontuzje zagrać w optymalnym zestawieniu. Najważniejsze było żeby po porażce nie przegrać drugi raz i to nam się udało, a dodatkowo znowu zagraliśmy na zero z tyłu. Zresztą nastawialiśmy się na to, żeby przede wszystkim nie stracić gola. Z przodu też nie udało się niczego stworzyć, choć kilka akcji było, ale zabrakło nam finalizacji. Cieszę się z tego jak zespół pracował i walczył, bo to było kluczowe. Wiadomo, że zawsze gramy o wygraną, ale ten punkt trzeba szanować - dodał szkoleniowiec.
W następnej kolejce Elana również zagra na wyjeździe. Tym razem w Kartuzach.
