- Jest to miejsce, które można odwiedzać, modlić się, złożyć kwiatek lub zapalić świeczkę - mówił ks. Sławomir Jessa.

Ks. Sławomir Jessa pocieszał rodziców przybyłych na ceremonię.

- Te dzieci naszej modlitwy tak bardzo nie potrzebują. Trafiają od razu w poczet aniołów. Otaczajmy modlitwą tych, którzy przeżywają swój smutek i rozdarcie, niejednokrotnie traumę z powodu utraty dziecka. Te anioły na pewno gdzieś tam nad swoimi bliskimi czuwają - przekonywał ks. Sławomir Jessa.