Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy nie wiedzieli co zrobić z inwestorem, który chciał kupić stocznie

(AW)
- Facet chce kupić stocznie chyba, co ja mam zrobić?! - usłyszał w słuchawce reporter TVN24, który zadzwonił do Ministerstwa Skarbu i powiedział, że chce kupić polskie stocznie. Doradzono mu napisać e-maila.

Reporter TVN24 sprawdził, czy urzędnicy są otwarci na potencjalnych, nowych kupców stoczni. Zadzwonił pod numer podany na stronie Ministerstwa Skarbu. Mówiąc po angielsku, wyraził wstępne zainteresowanie kupnem stoczni w Gdyni i Szczecinie.

Rozmówczyni dziennikarza, również po angielsku, poprosiła o chwilę cierpliwości. - Facet chce kupić stocznie chyba, co mam robić?! - dało się słyszeć ściszony i przestraszony głos kobiety.

Reportera poproszono o kolejny telefon za 20 min. Gdy wówczas zadzwonił, to zapytał czy może stanąć do przetargu?

- Właściwie, to jeszcze nie wiemy, bo to zależy od inwestora z Kataru. Ciągle czekamy na jego decyzję, ale jeśli jest pan rzeczywiście zainteresowany, to sugeruję napisać do nas e-maila - odpowiedziała pracownica resortu.

Nie ma wątpliwości - resort wciąż wierzy w Katarczyków, a inni potencjalni nabywcy muszą poczekać na rozwój wypadków - komentuje TVN24.

Jeśli sprawa sprzedaży stoczni nie zostanie pozytywnie rozwiązana do poniedziałku, minister skarbu Aleksander Grad - według zapowiedzi premiera - powinien stracić stanowisko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska