Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uśmiech oszusta

Jadwiga Aleksandrowicz
Jeśli do waszych drzwi zapuka kominiarz, bądźcie czujni. Odpowiedni strój i miły uśmiech mogą być zwodnicze.

     Metody są dwie: "na życzenia" i "na kontrole". Jedni w czyściutkich kominiarskich uniformach roznoszą kalendarze na rok 2005, z reguły tandetne, wydrukowane na ksero i z sympatycznym uśmiechem składają życzenia, wyłudzając datki. - Byłam zdziwiona, gdy o tej porze roku pojawił się kominiarz z życzeniami. Nie chciałam kalendarza, ale kominiarz był bardzo natarczywy. Musiałam dać pięć złotych, żeby się go pozbyć - opowiada jedna z mieszkanek ul. Lissowskiego w Rypinie. Nie chce się przedstawić. Mieszka sama i boi się, że nieproszony gość znów może się pojawić.
     - To prawda, chodzą jacyś przebierańcy z życzeniami, ale nie wpuszczam, bo znam naszych kominiarzy - _mówi z kolei mieszkanka budynku przy ul. Warszawskiej.
     "Na kontrolę"
     
- to druga metoda działania przebierańców. Oszuści wiedzą, że poza sezonem grzewczym kominiarze sprawdzają przewody kominowe i wentylacyjne i w tym celu muszą wejść do mieszkania. Za "usługę" żądają od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych.
     
- Wiemy o tych przypadkach, ale nasi kominiarze nie mają z tym nic wspólnego - podkreśla Marian Przygoński, mistrz kominiarski z Rypina. - Jest nas czterech, wszyscy są doświadczonymi mistrzami. Pracujemy w Zakładzie Rejonowym w Rypinie, należącym do Spółdzielni Pracy Kominiarzy w Toruniu. Nie chodzimy z życzeniami noworocznymi, ani teraz, ani przed Nowym Rokiem, nie dajemy ludziom żadnych kalendarzy.
     Jak się bronić przed fałszywymi kominiarzami? Przede wszystkim
     żądać identyfikatora,
     
który wyglądem przypomina nowy dowód osobisty. Jest na nim zdjęcie, numer i nazwisko kominiarza.
     W powiecie rypińskim poza Marianem Przygońskim usługi kominiarskie wykonują jeszcze: Roman Sulicki, Mieczysław Żbikowski i Józef Wilczyński. Warto zapamiętać te nazwiska i nie dać się nabierać oszustom. Trzeba też wiedzieć, że prawdziwi kominiarze zawsze zostawiają po wykonanej usłudze pokwitowanie lub fakturę.
     O działalności fałszywych kominiarzy wie również rypińska policja. - _Nasi dzielnicowi baczniej przyglądają się rozmaitym usługodawcom i domokrążcom. Ale własnej czujności nie zastąpi policjant. Rozkolportowaliśmy stosowne ogłoszenia w tej sprawie, między innymi w blokach spółdzielni mieszkaniowej, urzędach miasta i gmin oraz parafiach
- mówi podinspektor Jakub Gmiński, naczelnik sekcji prewencji i ruchu drogowego rypińskiej policji.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska