Urząd pochylił się nad problemem i systematycznie porządkuje gospodarkę wodno-ściekową. - W zeszłym roku przebudowaliśmy kanalizację na ul. Grunwaldzkiej, a w tym roku właśnie robimy odcinek przy Książnicy - informuje Tadeusz Kowalski, burmistrz Tucholi. - To było zaplanowane w tegorocznym budżecie. W przyszłym roku są zaplanowane roboty na ul. Dmowskiego i 11 Listopada.
W czym był problem? W czasie ulewnych deszczów kanalizacja nie nadążała odbierać wody deszczowej i w pewnym momencie wybijało studzienki i zalewało ulice, ogrody i piwnice.
Przetarg wygrało Przedsiębiorstwo Komunalne i to ono zajmuje się przebudową kanalizacji. Prace przy Książnicy potrwają do 20 października . - Oczywiście jeśli nie napotkamy przeszkód - informuje Krzysztof Chojnicki z Przedsiębiorstwa Komunalnego. - Jest sporo roboty, bo trzeba zdjąć polbruk, potem zostawić wszystko w należytym porządku. Na razie roboty idą zgodnie z planem. Rozdzielamy kanalizację sanitarną od deszczowej. Oddzielnie będą szły ścieki i deszczówka.
Jak tłumaczą fachowcy, odciąży to kanalizację ściekową. Przy ulewach spływ wody był tak duży, że w pewnym momencie kolektor nie nadążał z odbiorem wody i wybijało studzienki. Teraz oddzielnymi rurami będzie szła woda deszczowa i problem powinien być rozwiązany. - To inwestycje w granicach stu tys. zł, ale trzeba raz na zawsze to zrobić. Jedno z drugim się łączy, tam gdzie nie jest uporządkowana sytuacja z kanalizacją, czekamy też z robieniem nowych chodników - dodaje gospodarz miasta. - Chodzi też o ochronę środowiska, więc ten temat jest pilny.
Czytaj e-wydanie »