Na razie budowlańcy i ich ciężkie maszyny pracują w sumie na 30 z 50 kilometrów trasy. Kierowcy powinni uważać na utrudnienia w ruchu i mieć się na baczności, bo w obu kierunkach starej drogi krajowej nr 10 jeżdżą wywrotki z piaskiem i tłuczniem oraz ciężarówki z materiałami budowlanymi.
Pierwszy odcinek, pierwsze budowle
Roboty na pierwszym 8,9 – kilometrowym odcinku S10 oraz na 5,4 kilometrach odchodzącej od niego drogi krajowej nr 25 (fragment DK 25 włączony jest do kontraktu „eski”) – rozpoczęły się formalnie w listopadzie 2024 roku, gdy bydgoski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przekazał wykonawcy (firmie Intercor) plac budowy pomiędzy węzłami Bydgoszcz Południe a Bydgoszcz Park Przemysłowy.
Tak jak zawsze w inwestycjach drogowych prace przygotowawcze rozpoczęły się od oczyszczenia placu budowy, rozpoznania saperskiego, badań archeologicznych, przekazania prywatnych nieruchomości. Teraz wykonawca prowadzi prace ziemne i wznosi pierwsze obiekty inżynieryjne, m.in. wiadukt w sąsiedztwie przyszłej pary Miejsc Obsługi Podróżnych (MOP) Emilianowo oraz przejście dla zwierząt niedaleko Piecek.
Na pierwszym odcinku w śladzie DK10 obowiązuje ograniczenie prędkości do 60 km na godz. i zakaz wyprzedzania na DK25 w miejscach wyjazdów z placu budowy. Usuwanie humusu z pasa DK25 sięga już do miejsca planowanego węzła Brzoza. Widać również zarys węzła Zielona.
Kontrakt na budowę pierwszego odcinka S10 opiewa na prawie 411 mln zł brutto.
Na 3. odcinku S10 przebijają się przez wydmy
W lutym wojewoda kujawsko - pomorski Michał Sztybel wydał zezwolenie na realizację inwestycji drogowej (ZRID) dla ponad 21-kilometrowego odcinka nr 3 Solec Kujawski - Toruń Zachód. To najdłuższy fragment S10, który budowany jest niemal w całości poza śladem obecnej DK10, a kosztować będzie prawie 426 mln zł.
Wykonawca (Grupa Mirbud) prowadzi prace ziemne na niemal całym pasie drogowym. Z uwagi na ukształtowanie terenu (śródlądowe wydmy Puszczy Bydgoskiej) do przemieszczenia są ogromne masy ziemi. Tam gdzie sytuacja tego wymaga rozszerza się pas drogowy, aby skarpom nadać odpowiednio łagodny kąt, aby te nie osuwały się na jezdnie.
- Wykonawca stara się wykorzystać tak pozyskany piasek w innych miejscach, niekiedy formować z nich także zabezpieczenia przed hałasem. Takie rozwiązanie jest skuteczniejsze od tradycyjnych ekranów dźwiękochłonnych – wyjaśnia Julian Drob, rzecznik prasowy bydgoskiej GDDKiA.
Trwają także prace fundamentowe przy 5 obiektach inżynierskich, powstaje kanalizacja deszczowa, usuwane są kolizje z istniejącą infrastrukturą podziemną. W najbliższym czasie możliwe są utrudnienia dla kierowców związane z koniecznością wybudowania niedaleko Torunia nowego przebiegu obecnej DK10 oraz przejścia dla zwierząt.
Czasowe zmiany organizacji ruchu wprowadzone są także na drogach gminnych i powiatowych, które krzyżują się z S10 na odcinku leśnym.
Wraz z postępem prac rośnie mobilizacja wykonawcy, który zatrudnia tu już ok. 200 pracowników oraz ok. 100 jednostek sprzętowych.
Dwa odcinki S10 przed wydaniem ZRID-u
GDDKiA czeka na decyzje ZRID dla dwóch pozostałych odcinków S10: nr 2 Bydgoszcz Park Przemysłowy - Solec Kujawski (wniosek złożono 1 grudnia 2023 r.) oraz nr 4 Toruń Zachód - Toruń Południe (19 kwietnia 2024 r.).
Odcinek nr 2 Bydgoszcz Park Przemysłowy - Solec Kujawski wciąż oczekuje na postanowienie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Bydgoszczy w sprawie ponownej oceny oddziaływania na środowisko. Lasy Państwowe nie wydały też na rzazie zgody na wycinkę pozostałych drzew w 700-metrowym pasie drogowym. Od planowanego węzła Bydgoszcz Łęgnowo do wysokości Solca Kujawskiego trwa usunięcie karpin (korzeni wyciętych drzew). Prace na 2. odcinku S10 będą kosztować prawie 240 mln zł.
Z kolei dla ostatniego odcinka nr 4. pomiędzy węzłami Toruń Zachód i Toruń Południe w RDOŚ Bydgoszcz kończona jest procedura ponownej oceny oddziaływania na środowisko.
Wykonawca kontynuuje prace związane z opracowaniem projektów technicznych i wykonawczych, a także uzyskuje i uzgadnia porozumienia związane z późniejszą realizacją prac.
Budowa 4. odcinka pochłonie niespełna 340 mln zł.
