Utrudnienia w ruchu na ulicy Narcyzowej. Będzie nowa kanalizacja, nawierzchnia i rondo

To stare osiedle, na którym od kilku lar prowadzimy liczne prace - mówi Robert Kapuściński, inżynier Lipna. - Wcześniej niewiele się tu działo. Teraz zmienia się w nowoczesną dzielnicę.
Od dłuższego czasu ulica Narcyzowa w Lipnie jest rozkopana, mieszkańcy mają problem z dojazdem do posesji. To wszystko przez prace, które jeszcze będą trwać. Kierowcy muszę uzbroić się w cierpliwość.
- Teraz pracownicy Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Lipnie wymieniają kanalizację sanitarną. Stara była zakładana w latach 60. i mieliśmy z nią wiele problemów. Była niedrożna, bardzo często się zapychała - dodaje Robert Kapuścińki.
Po pracach kanalizacyjnych rozpoczną się roboty drogowe i naprawa nawierzchni. To dwuroczna inwestycja, na którą miasto pozyskało dofinansowanie. Przetarg ogłoszony był w ubiegłym roku i wygrało go Przedsiębiorstwo Robót Drogowych w Lipnie. - Prace mają wynieść około 600 tys. złotych, dofinansowanie z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych to około 70 procent całej kwoty - tłumaczy Robert Kapuściński. - Prócz nowej nawierzchni będzie także pobudowane rondo, które ma poprawić bezpieczeństwo na skrzyżowaniu z ulicą Tulipanową.
Kierowcy często narzekali, że brakuje tam oznaczeń i może dojść do zderzenia pojazdów. Rondo ma ułatwić poruszanie.

Utrudnienia w ruchu mają potrwać jeszcze do czerwca. - Gdy prace rozpoczną drogowcy, zmieni się organizacja ruchu. Na szczęście jest wiele różnych dróg na osiedlu i bez problemu można dojechać do celu. Na pewno będziemy się starać, żeby prace były jak najmniej uciążliwe i dla mieszkańców i dla kierowców - powiedział Robert Kapuścińki.

W planach jest także remont ulicy Tulipanowej. Lipnowski magistrat złożył już wniosek o dofinansowanie prac, które mają wynieść około 1 mln zł. Dofinansowanie ma wynieść nawet 50 procent wszystkich kosztów. Jeżeli uda się pozyskać pieniądze z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych to ulica zostanie wyremontowana.

Prace, które wykonują pracownicy PUK, są wliczone w koszty spółki. - Wszystko wykonują pracownicy naszej spółki. Chcemy, jak najszybciej zakończyć prace, by można było już naprawiać nawierzchni - tłumaczy Marcin Kawczyński, prezes spółki.
Lipnowski PUK prowadzi także prace związane z przyłączem do sieci ciepłowniczej. - Mam tak dużo chętnych osób, że nie prowadzimy zapisów na ten rok - dodaje prezes Kawczyński. - Nie jesteśmy w stanie wszystkich podłączyć. Zapisy ruszą dopiero w przyszłym roku.

Chętnych jest coraz więcej ze względu na niską cenę ogrzania domu i ekologię.