Głośno mówi się, że w internecie trzeba zachować szczególną ostrożność, ale użytkownicy wciąż wpadają w zastawiane przez oszustów sidła. Skutecznym wabikiem są zwłaszcza konkursy z atrakcyjnymi nagrodami zamieszczane na fanpage'ach podszywających się pod znane marki. Najnowszym tego przykładem jest zabawa, którą miałby organizować Totalizator Sportowy. W teorii miała ona przynieść szczęściarzom duże pieniądze, ale w rzeczywistości może osuszyć portfele internautów.
13 stycznia na Facebooku pojawił się szereg profili nazywających się Lotto - Polska, LOTTO POLSKA klub podobnie. Na wszystkich umieszczono następujący wpis:

Szybko zdystansował się od niego Totalizator Sportowy, który na oficjalnej stronie oraz na swoich prawdziwych kontach ostrzegał przed oszustami.
Niestety, to nie pomogło. Informację o fałszywym konkursie udostępniono tysiące razy, a pod wpisami o nim znajdowało się nawet 100 tys. komentarzy osób liczących na wygraną. W weekend na fałszywych profilach zaczęto zamieszczać posty z wynikami. Podano w nich linki do listy rzekomych zwycięzców. Jeden z nich zawsze odsyła do konta osoby, która w niego kliknęła, więc każdy jest przekonany, że to on znalazł się wśród szczęściarzy, a od łatwo zarobionych pieniędzy, dzieli go już tylko wypełnienie krótkiej ankiety i wysłanie esemesa z kodem. Niestety, w rzeczywistości proces ten nie prowadzi do odbioru wygranej. Podobnie jak w przypadku wielu podobnych oszustw, internauta nieświadomie zapisuje się do serwisu, z którego zacznie otrzymywać płatne wiadomości (każda kosztuje około 6 zł).
To kolejny dowód, że oszuści wciąż starają się zarabiać na naiwności internautów, a ich stare metody ubrane w nieco inne szaty, cały czas są skuteczne. Dlatego nim udostępni się informację o jakimś konkursie, warto poświęcić chwilę na przyjrzenie się profilowi, gdzie go zamieszczono. Jeśli - tak jak w tym przypadku - jest to jedyny wpis na świeżo założonym koncie, to możemy być pewni, że mamy do czynienia z naciągaczami.