I będzie grał do rana. Sylwestra w Mózgu spędzam kilkakrotnie. Zawsze gdy zostawałam w Bydgoszczy, wyjątkami były wyjazdy na Słowację, czy gdzieś tam, w każdym razie daleko. A tak choćby na chwilkę, na ostatnie godziny wpadałam, by poczuć klimat miejsca, które bardzo lubię. Tyle prywaty. Nie piszę tego bez kozery. Kto nie był nigdy na sylwestrowej imprezie w Mózgu powinien spróbować choć raz. Nie ma zadęcia, nie ma obciachu i bezmyślnego lansiarstwa. Jeśli lans jest, to zawsze uzasadniony i słuszny.
Co tym razem zaserwuje nam klub? Ano jak mówiłam: dwie godziny z Jackiem Buhlem, Wojtkiem Jachną, Mateuszem Walerianem, Kubą Janickim, Jurą Owsiannikowem, Tomkiem Pawlickiem, a od godz. 24 do białego rana do tańca zagra dj Yaki (na zdjęciu). Czego możemy się spodziewać na "densflorze"? - Będzie sporo funky i hip-hopu - opowiada Bartek Chwastek vel Yaki. - Zgrywam największe przeboje Madonny i hity disco lat 70. Z new school rock będzie między innymi The car is on fire, sporo "openerowych" kapel, w tym The Streets, Block Party. Generalnie muza do tańca.
Wstęp kosztuje 25 zł. W cenie jest świetna zabawa i przekąski. Polecamy!