13 z 47
Już po raz piąty Stowarzyszenie Rozwoju Sołectwa Wielowieś...
fot. Dariusz Nawrocki

V Turniej Baśki w Wielowsi pod Pakością [zdjęcia]

Już po raz piąty Stowarzyszenie Rozwoju Sołectwa Wielowieś zaprosiło miłośników karcianej baśki do wspólnej gry.

Gra w baśkę powstała na Kaszubach w XIX wieku. Bardzo popularna była wśród pracowników na budowach w czasach PRL-u. Do dziś chętnie grają w nią rolnicy z gminy Pakość. W jesienno-zimowe wieczory spotykają się przy baśce co najmniej raz w tygodniu. Od pięciu lat organizują w Wielowsi turnieje, na które zjeżdżają mieszkańcy sąsiednich gmin, z odległego Sosnowca, a nawet z Londynu.

Zawodnicy operują dość skomplikowanym dla laików językiem, jak choćby: "jak pysk płaci, to przyjmuje" czy "gracz z cichą jest pojedynczym starym".

- W baśkę grali już nasi dziadkowie, a my z kuzynami siedzieliśmy im na kolanach. Najpierw obserwowaliśmy, a potem stopniowo przyłączaliśmy się do gry. Baśka tak weszła nam w krew, że dziś nie ma tygodnia bez choć jednej gry - zdradza Marcin Nieznalski ze Stowarzyszenia Rozwoju Sołectwa Wielowieś.

- Nie spodziewałem się, że nasze turnieje będą cieszyły się aż tak dużym zainteresowaniem. Okazuje się, że graczy w baśkę jest sporo, ale często nie mają z kim grać. Te turnieje to doskonała okazja do nawiązania nowych kontaktów. Potem wystarczy jeden telefon i w piątkowy lub sobotni wieczór brakujący czwarty gracz zasiada przy karcianym stole - podkreśla Marcin Nieznalski.

Teresa Majorek z Wielowsi jest jedyną kobietą uczestniczącą w zawodach. Nie opuściła żadnego dotychczasowego turnieju. - W gronie moich znajomych też nie ma żadnej kobiety, która grałaby w baśkę. Nauczyłam się tej gry w domu. Grałam z ojcem, z braćmi grałam. Teraz gram z synami. Wnuka też już nauczyłam. Jest to bardzo ciekawa gra. Każde rozdanie jest inne - podkreśla pani Teresa.

W tegorocznych zawodach udział wzięło prawie 50 graczy. Zwyciężył Tadeusz Sobociński z Pakości, a na kolejnych miejscach uplasowali się: Bogusław Gulczewski z Sosnowca, Zbigniew Czkalski z Pakości i Marian Stelmaszczyk z Pakości.

100 kilometrów na stulecie Niepodległości w Kruszwicy:

14 z 47
Już po raz piąty Stowarzyszenie Rozwoju Sołectwa Wielowieś...
fot. Dariusz Nawrocki

V Turniej Baśki w Wielowsi pod Pakością [zdjęcia]

Już po raz piąty Stowarzyszenie Rozwoju Sołectwa Wielowieś zaprosiło miłośników karcianej baśki do wspólnej gry.

Gra w baśkę powstała na Kaszubach w XIX wieku. Bardzo popularna była wśród pracowników na budowach w czasach PRL-u. Do dziś chętnie grają w nią rolnicy z gminy Pakość. W jesienno-zimowe wieczory spotykają się przy baśce co najmniej raz w tygodniu. Od pięciu lat organizują w Wielowsi turnieje, na które zjeżdżają mieszkańcy sąsiednich gmin, z odległego Sosnowca, a nawet z Londynu.

Zawodnicy operują dość skomplikowanym dla laików językiem, jak choćby: "jak pysk płaci, to przyjmuje" czy "gracz z cichą jest pojedynczym starym".

- W baśkę grali już nasi dziadkowie, a my z kuzynami siedzieliśmy im na kolanach. Najpierw obserwowaliśmy, a potem stopniowo przyłączaliśmy się do gry. Baśka tak weszła nam w krew, że dziś nie ma tygodnia bez choć jednej gry - zdradza Marcin Nieznalski ze Stowarzyszenia Rozwoju Sołectwa Wielowieś.

- Nie spodziewałem się, że nasze turnieje będą cieszyły się aż tak dużym zainteresowaniem. Okazuje się, że graczy w baśkę jest sporo, ale często nie mają z kim grać. Te turnieje to doskonała okazja do nawiązania nowych kontaktów. Potem wystarczy jeden telefon i w piątkowy lub sobotni wieczór brakujący czwarty gracz zasiada przy karcianym stole - podkreśla Marcin Nieznalski.

Teresa Majorek z Wielowsi jest jedyną kobietą uczestniczącą w zawodach. Nie opuściła żadnego dotychczasowego turnieju. - W gronie moich znajomych też nie ma żadnej kobiety, która grałaby w baśkę. Nauczyłam się tej gry w domu. Grałam z ojcem, z braćmi grałam. Teraz gram z synami. Wnuka też już nauczyłam. Jest to bardzo ciekawa gra. Każde rozdanie jest inne - podkreśla pani Teresa.

W tegorocznych zawodach udział wzięło prawie 50 graczy. Zwyciężył Tadeusz Sobociński z Pakości, a na kolejnych miejscach uplasowali się: Bogusław Gulczewski z Sosnowca, Zbigniew Czkalski z Pakości i Marian Stelmaszczyk z Pakości.

100 kilometrów na stulecie Niepodległości w Kruszwicy:

15 z 47
Już po raz piąty Stowarzyszenie Rozwoju Sołectwa Wielowieś...
fot. Dariusz Nawrocki

V Turniej Baśki w Wielowsi pod Pakością [zdjęcia]

Już po raz piąty Stowarzyszenie Rozwoju Sołectwa Wielowieś zaprosiło miłośników karcianej baśki do wspólnej gry.

Gra w baśkę powstała na Kaszubach w XIX wieku. Bardzo popularna była wśród pracowników na budowach w czasach PRL-u. Do dziś chętnie grają w nią rolnicy z gminy Pakość. W jesienno-zimowe wieczory spotykają się przy baśce co najmniej raz w tygodniu. Od pięciu lat organizują w Wielowsi turnieje, na które zjeżdżają mieszkańcy sąsiednich gmin, z odległego Sosnowca, a nawet z Londynu.

Zawodnicy operują dość skomplikowanym dla laików językiem, jak choćby: "jak pysk płaci, to przyjmuje" czy "gracz z cichą jest pojedynczym starym".

- W baśkę grali już nasi dziadkowie, a my z kuzynami siedzieliśmy im na kolanach. Najpierw obserwowaliśmy, a potem stopniowo przyłączaliśmy się do gry. Baśka tak weszła nam w krew, że dziś nie ma tygodnia bez choć jednej gry - zdradza Marcin Nieznalski ze Stowarzyszenia Rozwoju Sołectwa Wielowieś.

- Nie spodziewałem się, że nasze turnieje będą cieszyły się aż tak dużym zainteresowaniem. Okazuje się, że graczy w baśkę jest sporo, ale często nie mają z kim grać. Te turnieje to doskonała okazja do nawiązania nowych kontaktów. Potem wystarczy jeden telefon i w piątkowy lub sobotni wieczór brakujący czwarty gracz zasiada przy karcianym stole - podkreśla Marcin Nieznalski.

Teresa Majorek z Wielowsi jest jedyną kobietą uczestniczącą w zawodach. Nie opuściła żadnego dotychczasowego turnieju. - W gronie moich znajomych też nie ma żadnej kobiety, która grałaby w baśkę. Nauczyłam się tej gry w domu. Grałam z ojcem, z braćmi grałam. Teraz gram z synami. Wnuka też już nauczyłam. Jest to bardzo ciekawa gra. Każde rozdanie jest inne - podkreśla pani Teresa.

W tegorocznych zawodach udział wzięło prawie 50 graczy. Zwyciężył Tadeusz Sobociński z Pakości, a na kolejnych miejscach uplasowali się: Bogusław Gulczewski z Sosnowca, Zbigniew Czkalski z Pakości i Marian Stelmaszczyk z Pakości.

100 kilometrów na stulecie Niepodległości w Kruszwicy:

16 z 47
Już po raz piąty Stowarzyszenie Rozwoju Sołectwa Wielowieś...
fot. Dariusz Nawrocki

V Turniej Baśki w Wielowsi pod Pakością [zdjęcia]

Już po raz piąty Stowarzyszenie Rozwoju Sołectwa Wielowieś zaprosiło miłośników karcianej baśki do wspólnej gry.

Gra w baśkę powstała na Kaszubach w XIX wieku. Bardzo popularna była wśród pracowników na budowach w czasach PRL-u. Do dziś chętnie grają w nią rolnicy z gminy Pakość. W jesienno-zimowe wieczory spotykają się przy baśce co najmniej raz w tygodniu. Od pięciu lat organizują w Wielowsi turnieje, na które zjeżdżają mieszkańcy sąsiednich gmin, z odległego Sosnowca, a nawet z Londynu.

Zawodnicy operują dość skomplikowanym dla laików językiem, jak choćby: "jak pysk płaci, to przyjmuje" czy "gracz z cichą jest pojedynczym starym".

- W baśkę grali już nasi dziadkowie, a my z kuzynami siedzieliśmy im na kolanach. Najpierw obserwowaliśmy, a potem stopniowo przyłączaliśmy się do gry. Baśka tak weszła nam w krew, że dziś nie ma tygodnia bez choć jednej gry - zdradza Marcin Nieznalski ze Stowarzyszenia Rozwoju Sołectwa Wielowieś.

- Nie spodziewałem się, że nasze turnieje będą cieszyły się aż tak dużym zainteresowaniem. Okazuje się, że graczy w baśkę jest sporo, ale często nie mają z kim grać. Te turnieje to doskonała okazja do nawiązania nowych kontaktów. Potem wystarczy jeden telefon i w piątkowy lub sobotni wieczór brakujący czwarty gracz zasiada przy karcianym stole - podkreśla Marcin Nieznalski.

Teresa Majorek z Wielowsi jest jedyną kobietą uczestniczącą w zawodach. Nie opuściła żadnego dotychczasowego turnieju. - W gronie moich znajomych też nie ma żadnej kobiety, która grałaby w baśkę. Nauczyłam się tej gry w domu. Grałam z ojcem, z braćmi grałam. Teraz gram z synami. Wnuka też już nauczyłam. Jest to bardzo ciekawa gra. Każde rozdanie jest inne - podkreśla pani Teresa.

W tegorocznych zawodach udział wzięło prawie 50 graczy. Zwyciężył Tadeusz Sobociński z Pakości, a na kolejnych miejscach uplasowali się: Bogusław Gulczewski z Sosnowca, Zbigniew Czkalski z Pakości i Marian Stelmaszczyk z Pakości.

100 kilometrów na stulecie Niepodległości w Kruszwicy:

Pozostało jeszcze 30 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Taniec i śpiew! Wesoło było na XII Koncercie Muzyki Filmowej w Grudziądzu. Zdjęcia

Taniec i śpiew! Wesoło było na XII Koncercie Muzyki Filmowej w Grudziądzu. Zdjęcia

Festiwal Food Trucków w Grudziądzu. Jeszcze w sobotę i niedzielę 26 i 27 kwietnia

Festiwal Food Trucków w Grudziądzu. Jeszcze w sobotę i niedzielę 26 i 27 kwietnia

Emerytury w maju 2025 - tabela wyliczeń netto. Takie pieniądze wypłaci seniorom ZUS

Emerytury w maju 2025 - tabela wyliczeń netto. Takie pieniądze wypłaci seniorom ZUS

Zobacz również

Kolejny fenomenalny mecz GKM Grudziądz. Zwycięstwo i fotel lidera PGE Ekstraligi!

Kolejny fenomenalny mecz GKM Grudziądz. Zwycięstwo i fotel lidera PGE Ekstraligi!

Kiedy rewitalizacja EC Szombierki? Na EKG padła deklaracja prezesa Grupy Arche

Kiedy rewitalizacja EC Szombierki? Na EKG padła deklaracja prezesa Grupy Arche