Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

VANCOUVER 2010: Wayne Gretzky zapali olimpijski znicz ?(!) Do rozpoczęcia igrzysk pozostały 2 dni!

Opr. (S-G)
Nadal owiana jest tajemnicą Ceremonia Otwarcia 21. Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Vancover.

Wciąż nie wiadomo, kto będzie ostatnim uczestnikiem (trwającej 106 dni) sztafety z ogniem olimpijskim i dokona zapalenia ognia olimpijskiego w hali BC Place Stadium. Prasa kanadyjska (m. in. "Toronto Sun", "The Canadian Press", "The National Post") donosi , że kandydatem nr 1 jest Wayne Gretzky. Najlepszy hokeista na lodzie wszech czasów, musi, zdaniem Kanadyjczyków zapalić znicz w kraju, w którym narodziła się ta widowiskowa dyscyplina sportu. Jak się dowiadujemy, w piątek (12 lutego) jednym z uczestników będzie ojciec "The Great One" - Walter.

Jednymi z ostatnich uczestników sztafety olimpijskiej mają być: Arnold Schwarzenegger (gubernator stanu Kalifornia) i Sebastian Coe (znakomity, przed laty, biegacz na 800 i 1500 m, dwukrotny mistrz olimpijski).

Organizatorzy ZIO postanowili, że podczas ostatniego dnia, w sztafecie olimpijskiej pobiegną znane osoby ze świata polityki, showbiznesu i sportu. Z pochodnią pobiegnie Julie Payette (astronautka), pierwsza Kanadyjka, która poleciała w kosmos, a także piosenkarka Jann Arden (urodziła się w Vancouver).

Rogge przeciwny przemocy

Kierownictwo MKOl i organizatorzy nie mają nic przeciwko manifestacjom i protestom w czasie zimowych igrzysk olimpijskich w Vancouver, domagają się jednak, aby ich uczestnicy powstrzymali się od przemocy i łamania prawa.

- Akceptujemy opozycję, akceptujemy manifestacje - wyjaśnił przewodniczący MKOl Jacques Rogge. - Domagamy się jednak, aby nie dochodziło do aktów przemocy i nie respektowania przez protestujących prawa obowiązującego w kraju będącym gospodarzem igrzysk. Nie jesteśmy zaniepokojeni zapowiedziami takich akcji - zgodził się z nim przewodniczący komitetu organizacyjnego John Furlong - Jeśli ludzie będą chcieli wyrazić swoją opinię, pozostaje nam mieć nadzieję, że uszanują prawo i będą to manifestacje pacyfistyczne w swym charakterze.

Rodzinne ślizgi w Whistler

Aż sześć saneczkowych rodzeństw wystąpi w igrzyskach w Vancouver. Na liście zgłoszeń są m.in. złoci medaliści z Turynu, austriaccy bracia 28-letni Andreas i 27-letni Wolfgang Lingerowie.

W konkurencji dwójek startować będą również Łotysze Andris i Juris Sics oraz Kanadyjczycy Chris i Mike Moffat, a także kuzyni z Austrii - Markus i Tobias Schiegl, którzy cztery lata temu na obiekcie we włoskiej Cesanie uplasowali się tuż za podium. Rodzin nie zabraknie także na torze w Whistler (ok. 120 km od Vancouver) w jedynkach. Wystąpią Daniel i Manuel Pfister (Austria), Jakub i Ondrej Hyman (Czechy), Violeta i Raluca Stramaturaru (Rumunia). Kanadyjski tor jest najszybszy na świecie, rozwijane prędkości przekraczają 150 km/godz.

Norweg jako ... Duńczyk

Osiadły na Grenlandii Norweski biathlonista Oeystein Slettemark (wyemigrował na Grenlandię w 1994 r.) będzie startował w igrzyskach w Vancouver jako Duńczyk. Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie uznaje Grenlandii jako państwa, lecz jako autonomiczne terytorium Danii. Slettemark, który jest prezesem grenlandzkiego związku biathlonowego, został powołany do reprezentacji Danii po silnych protestach Grenlandii, która żądała od duńskiego komitetu olimpijskiego zmiany zasad kwalifikacji. Powodem był przypadek biegacza narciarskiego Martina Moellera, który pomimo uzyskania minimum olimpijskiego nie mógł wystartować na zimowych igrzyskach olimpijskich w Turynie, ponieważ jest Grenlandczykiem. Z tego samego powodu nie startował Slettemark, który bierze udział w zawodach Pucharu Świata jako przedstawiciel Grenlandii. Slettemark występuje w biografiach FIS jako Duńczyk, lecz w IBU figuruje jako Grenlandczyk. W Vancouver wystartuje jako pierwszy w historii duński biathlonista.

Tor do jazdy po muldach gotowy

Organizatorzy 21. Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Vancouver odetchnęli z ulgą. Mimo niesprzyjającej aury gotowy jest obiekt do jazdy po muldach. Tam właśnie dzień po ceremonii otwarcia, 13 lutego, odbędzie się pierwsza konkurencja. Obiekt położony jest na wysokości 930 m n. p. m. w Cypress Mountain na północny-zachód od Vancouver. Nadal trwają prace nad przygotowaniem areny, na której rywalizować będą uczestnicy startujący w konkursie skoków w narciarstwie dowolnym oraz lodowej rynnie dla snowboardzistów. Deszczowa pogoda oraz temperatura w okolicach zera spowodowała, że organizatorzy musieli przetransportować helikopetrami i ciężarówkami tony śniegu z Easy-River, aby zabezpieczyć planowe przygotowanie aren. W trosce o obiekty przeniesiono treningi narciarzy i snowboardzistów do Whistler.

Dwa dni mniej treningów dla uczestników halfpipe'u

Z powodu wiosennej aury i zbyt małej ilości śniegu organizatorzy igrzysk w Vancouver zdecydowali, że snowboardziści uczestniczący w olimpijskiej rywalizacji w konkurencji halfpipe będą trenować 2 dni krócej. 2 dni bez treningów na Cypress Mountain ma wystarczyć, by lepiej przygotować arenę rywalizacji dla snowboardzistów i specjalistów od narciarstwa dowolnego. Ćwiczyć w lodowej rynnie będzie można przez 3, a nie 5 dni przed zawodami. Halfpipe mężczyzn, z udziałem Michała Ligockiego, ma zostać rozegrany 17 lutego, a kobiety - z Pauliną Ligocką - mają walczyć o medale dzień później.

Ponad 2000 tys. kontroli antydopingowych

Prawie 1400 kontroli antydopingowych przeprowadziła Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) przed Igrzyskami Olimpijskimi w Vancouver. W okresie od 1 maja 2009 do 3 lutego 2010 r. podczas treningów i zgrupowań przeprowadzono 1396 testów. Najczęściej badaniom poddawani byli biegacze, od których pobrano 208 próbek moczu i 831 krwi. Najrzadziej pod lupę brano snowboardzistów - dwie kontrole. Oprócz FIS, aktywna była także Światowa Agencja Antydopingowa (WADA), która w tym samym okresie zbadała 139 próbek, w tym sześć na transfuzję krwi i 13 na zażywanie hormonów wzrostu.

Od czwartku do ostatniego dnia igrzysk (28 lutego) pieczę nad kontrolami antydopingowymi przejmuje Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl). W trakcie igrzysk ma ich być zrobionych, ponad 2000, czyli o 70 procent więcej niż w Turynie - 4 lata temu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska