1 z 13
Przewijaj galerię w dół

fot. NARODOWE ARCHIWUM CYFROWE
Cukrownie w czasach PRL-u. W 1989 Kowalski mógł kupić za całą wypłatę 71 kg cukru
Polska Ludowa była liderem w produkcji cukru. Nic więc dziwnego, że dla władz buraki cukrowe były przysłowiowym oczkiem w głowie. Do lubelskiej cukrowni - na przykład - ustawiały się kilometrowe kolejki plantatorów. Bywało że czekali dobę.
Choć pamiętamy głównie hasło "Cukier krzepi!", pod koniec lat 80. cukier stanowił bardziej obiekt pożądania niż towar, który czekał na sklepowej półce. Powodem była reglamentacja.
2 z 13

fot. NARODOWE ARCHIWUM CYFROWE
Cukrownie w czasach PRL-u
3 z 13

fot. NARODOWE ARCHIWUM CYFROWE
Cukrownie w czasach PRL-u
4 z 13

fot. NARODOWE ARCHIWUM CYFROWE
Cukrownie w czasach PRL-u