W minionym tygodniu ceny paliw wzrosły o kilkanaście groszy za litr. Wczoraj we Wrocławiu cena PB95 dochodziła do 4,67 zł za litr - tak było na stacji BP przy ul. Swobodnej. Z kolei na stacji Orlen przy pl. Staszica i Shell przy ul. Obornickiej benzyna kosztowała 4,66 zł za litr. Za olej napędowy na tych samych stacjach kierowcy płacili średnio 4,62 zł. Podrożał również autogaz, który kosztuje 2,32 zł - średnio o 9 gr więcej niż przed tygodniem.
Powodem są zapowiedzi Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) dotyczące ograniczenia od 1 stycznia 2017 r. dziennego wydobycia ropy. W minioną sobotę to samo zapowiedziało kilkanaście krajów niezrzeszonych w kartelu OPEC, w tym Arabia Saudyjska - największy producent ropy. Po tej decyzji ropa w USA kosztowała już 57,23 dolary – najwięcej od lipca 2015 r.).
– OPEC deklaruje, że ograniczy własną produkcję, co przełoży się na wzrost cen. Kwestia czy faktycznie do tego dojdzie? Kierowcy nie powinni być zdziwieni, jeśli przed świętami Bożego Narodzenia zobaczą na stacjach benzynowych cenę 4,70 zł za litr benzyny bezołowiowej – mówi dr Jakub Bogucki. I dodaje: – Cena paliwa na Dolnym Śląsku należy do najniższych w kraju. Jest dużo zaopatrzonych stacji, co powoduje, że kwoty nie są wygórowane. Jednak incydentalnie zapłacimy nawet 5 złotych za litr, ale cena benzyny bezołowiowej osiągnie przeciętnie 4,90 zł – dodaje dr Bogucki.
Podwyżka cen paliw spowoduje m.in. wzrost cen innych produktów. W 2017 r. ceny będą o kilka procent wyższe niż pod koniec 2016 r. Według raportu Głównego Urzędu Statystycznego “Wskaźniki cen towarów i usług konsumpcyjnych”, w listopadzie ceny żywności wzrosły średnio o 0,5 proc. Najbardziej podrożały tłuszcze zwierzęce (o 3,6 proc.), głównie w wyniku wzrostu cen masła (o 3,8 proc.). Więcej niż w październiku konsumenci płacili za warzywa (o 2,8 proc.), ryż (o 1,0 proc.) oraz jaja (1,4 proc.), sery i twarogi (1,2 proc.) czy mleko (0,5 proc.).
– Ceny żywności na początku roku będą wyższe, szczególnie produktów z tłuszczów zwierzęcych, wieprzowiny i wołowiny. Hoduje się mniej świń, przez co jest mniejsza podaż, a popyt ciągle jest bardzo wysoki – przyznaje prof. Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. – Ceny wyrobów z tłuszczów zwierzęcych wzrosną o 3-5 proc., a pozostałych produktów o 1,5-2 proc. Ceny mięsa stoją na wysokim poziomie, ale np. drób jest tańszy niż przed rokiem – dodaje prof. Świetlik.
Sprawdziliśmy, o ile podrożeją w przyszłym roku podstawowe produkty żywnościowe. Cena aktualna podana za dlahandlu.pl.
SCRIPT !function(e,t,n,s){var i="InfogramEmbeds",o=e.getElementsByTagName(t),d=o[0],a=/^http:/.test(e.location)?"http:":"https:";if(/^\/{2}/.test(s)&&(s=a+s),window[i]&&window[i].initialized)window[i].process&&window[i].process();else if(!e.getElementById(n)){var r=e.createElement(t);r.async=1,r.id=n,r.src=s,d.parentNode.insertBefore(r,d)}}(document,"script","infogram-async","//e.infogr.am/js/dist/embed-loader-min.js");
