Przedsiębiorcom w 2017 roku najbardziej doskwierały rosnące koszty wynagrodzeń i brak pracowników, ostra konkurencja w wielu branżach, wpływająca na wielkość marż, drogi i trudno dostępny kapitał inwestycyjny - szczególnie dla firm MSP oraz problemy kilku ważnych branż np. transportowej czy budowlanki. Niezmiennie istotnym zagrożeniem dla biznesu w Polsce są długie terminy płatności i powiększające się zatory płatnicze.
900 przypadków niewypłacalności (dane z Monitora Sądowego i Gospodarczego) to średnio 75 firm miesięcznie, o kilka więcej niż rok wcześniej. Co więcej, tyko w styczniu tego roku niewypłacalność ogłosiło 82 firmy, to wzrost o 19% w porównaniu ze styczniem 2017. Firmy szukają poprawy płynności, dla wielu przedsiębiorców powszechne w krajowym obrocie gospodarczym 90 - czy nawet 120-dniowe terminy płatności faktur są nie tylko problemem, ale wręcz okolicznościami, które bardzo trudno przezwyciężyć i pozostać na rynku.
- W mojej ocenie to jest rzeczywisty problem dla wielu firm. Według niektórych badań już ponad 14% firm z sektora MŚP korzysta faktoringu, który zresztą staje się coraz tańsza. W sytuacji, kiedy pozabankowe firmy faktoringowe, takie jak nasza, są w stanie połączyć dużą elastyczność z niskim kosztem finansowania, nawet na poziomie 0,045% dzienne, to ta metoda staje się coraz bardziej konkurencyjna np. wobec kredytu – mówi Piotr Gąsiorowski prezes zarządu eFaktor S.A.
