Do ataku na polski patrol doszło w dystrykcie Andar, dwadzieścia kilometrów od bazy Ghazni. Żołnierze zostali ostrzelani z broni maszynowej oraz granatników - powiedział radiu RMF FM Dariusz Kacperczyk, rzecznik Dowództwa Operacyjnego.
To była z naszej strony jedyna tragiczna ofiara. Uszkodzone są również dwa pojazdy typu Rosomak.
Odnotowaliśmy również straty - co najmniej sześciu - po stronie przeciwnika - poinformował Kacperczyk.