Projekt gruntownego remontu sali widowiskowej był gotowy już kilka lat temu, tyle że nie było pieniędzy. I choć poprzedni dyrektor MCK zaklinał się, że ma przyrzeczone wsparcie finansowe z zewnątrz, rada uznała, że w mieście są pilniejsze zadania do wykonania. Bez zgody rady nie było mowy o wydaniu pieniędzy na tzw. wkład własny do ewentualnego dofinansowania. W efekcie gotowy projekt, na który wydano niemałe pieniądze, stał się bezużyteczny.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
- Mamy nowy projekt remontu sali widowiskowej, wykonała go wybrana w przetargu firma z Brodnicy. Złożyliśmy już też w starostwie powiatowym wniosek o pozwolenie na budowę. Czekamy na ogłoszenie konkursów przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego - nie ukrywa Arkadiusz Gralak, dyrektor MCK.
Ma to być sala wielofunkcyjna, kinowo-estradowa. Taka, by można było organizować w niej koncerty i spektakle, okolicznościowe spotkania i festiwale, ale też seanse filmowe. Dlatego projektując remont pomyślano o dwóch niezależnych systemach dźwiękowych: dla kina i na inne imprezy, organizowane w sali. Będzie też wygodne zaplecze z garderobami męską i damską.
Koszt remontu oszacowano na 5 mln 400 tys. złotych. Ani placówka, ani miasto nie są w stanie dźwignąć takiego ciężaru finansowego, stąd wypatrywanie możliwości wsparcia z zewnątrz. Dyrektor Gralak już wie, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogłosi regulaminy konkursów na dofinansowania przyszłorocznych zadań w listopadzie lub na początku grudnia.
Ogłoszenie konkursu nie oznacza, że aleksandrowski MCK znajdzie się wśród wybranych do wsparcia projektów. - Muszą się zsumować szczęście i pieniądze, wtedy będzie szansa, że pod koniec przyszłego roku alek-sandrowanie po wielu latach znów wejdą do sali widowiskowej MCK - mówi dyrektor .
Pogoda na dzień (19.10.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news
