Kilka grzybów nieznanego pochodzenia wyrosło pod fotelem w autobusie linii 144, którym większość wrocławian jeździ do szpitala przy ul. Kamieńskiego.
- W autobusie wrocławskiego MPK spotkałem się z nietypową sytuacją, a mianowicie w pojeździe nr 7035 przy siedzeniu rosły grzyby. Jak autobusy we Wrocławiu są tak sprzątane i przeglądane, to ja zaczynam jeździć rowerem - komentuje sprawę Piotr Szpitalny, który podróżował autobusem. Zdjęcia zrobiono w minioną niedzielę o godzinie 19.30.
Tomasz Śpiewak z MPK tłumaczy, że grzyby rozwinęły się najprawdopodobniej tuż po myciu pojazdu (autobus myty był z soboty na niedzielę) ze względu na wysokie temperatury. - Pojazd został umyty tuż po zrobieniu mu zdjęcia, czyli o północy z niedzieli na poniedziałek - informuje Śpiewak i dodaje, że autobus zostanie dziś raz jeszcze sprawdzony, a do środków myjących zostanie dodana dodatkowa ilość środka grzybobójczego.
Zobacz też: Tramwaj Moderus Beta i problem z drzwiami które same się otwierają