Impreza street dance w Barcinie
Wszyscy na co dzień uczęszczają na zajęcia do Arkadiusza Milarskiego ze Studia Kreacji Tańca. Niektórzy z nich zaczęli tańczyć zaledwie kilka miesięcy temu. Inni robią to już od kilku lat i odnoszą sukcesy na ogólnopolskich imprezach tanecznych.
Przeczytaj także:Uczniowie z Barcina pokazali, że znają swoją małą ojczyznę
Co jakiś czas pokazują swoje umiejętności. Po raz pierwszy jednak zatańczyli na ulicy. - Dzięki tej imprezie cofnęliśmy się tak naprawdę do korzeni hip-hopu. Ten królował przecież pod gołym niebem. Nie było instruktorów, hal, wyuczonych układów. To właśnie na ulicy, poprzez taniec, tancerze wyrażali siebie. Pokazywali co im w sercach siedzi - mówi Arkadiusz Milarski.
I tak właśnie, w zupełnie improwizowanych bitwach tanecznych, stanęło na przeciw siebie pięć drużyn w kategorii do 12 lat i dwie drużyny w kategorii powyżej 13 lat.
Dzieciaki tańczyły głównie hip-hop, ale pojawiły się też m.in. elementy poppingu czy breakingu. O tym, która drużyna przechodzi do kolejnego etapu konkursu, decydowało poparcie widowni, licznie zgromadzonej na barcińskim rynku.
W pierwszej kategorii zwyciężyły dzieciaki z grupy "Black Street" z Mogilna. W drugiej najlepiej spisali się "Fajni, Atrakcyjni, Kreatywni" z Barcina.
Każda uczestnicząca w imprezie drużyna otrzymała pamiątkowy puchary, a zwycięzcy puchary ufundowane przez dyrektora Miejskiego Domu Kultury.
Impreza ma szansę na kontynuację. Więcej zdjęć na www.pomorska.pl.
Czytaj e-wydanie »