W bydgoskiej firmie Formakers drukują dzieła sztuki. W 3D! Jak? [zdjęcia]
Specjaliści Formakers lekko zmodyfikowali bryłę ponieważ w oryginalnej rzeźbie włosy Leona Wyczółkowskiego były wryte w głąb, podobnie jak broda i wąsy. W związku z tym w programie 3D elementy te zostały wydobyte na zewnątrz.
- Zależało nam na tym, by osoby niewidome mogły jak najdokładniej wyczuć każdy element twarzy i całego popiersia, co przy oryginale nie było możliwe ze względu na zakaz dotykania rzeźby - mówi Maciej Strzała, założyciel i główny konstruktor firmy Formakers.
Następnie stworzono z bryły skorupę, by zużyć jak najmniej materiału, co znacznie zredukowało koszty wydruku. Bryłę podzielono na kilka części, które następnie sklejono, oszlifowano, wygładzono, na koniec pomalowano. Najwięcej pracy wymagało zespolenie elementów w taki sposób, by nie było widać łączeń.