W bydgoskim Fordonie wpadł z narkotykami. "Z auta wydobywał się charakterystyczny zapach marihuany"

W poniedziałek rano (27 kwietnia) patrol z fordońskiego komisariatu zauważył na ulicy Przemysłowej kierowcę nissana, który na widok radiowozu dynamicznie zaczął przyspieszać w kierunku centrum miasta. Mundurowi postanowili go sprawdzić. Na wysokości ulicy Przemysłowej 14 zatrzymali go do kontroli.

- Kierowcą okazał się być 22-latek. Mężczyzna zachowywał się bardzo nerwowo. Z auta wydobywał się charakterystyczny zapach marihuany. Policjanci sprawdzili mężczyznę. Okazało się, że w kurtce miał szklaną lufkę z niewielką ilością suszu roślinnego. Na miejsce przyjechał patrol kryminalnych - relacjonują kom. Przemysław Słomski z bydgoskiej policji.

Pod siedzeniem kierowcy policjanci znaleźli plastikowy pojemnik z suszem roślinnym oraz ponad 3000 złotych, a w podłokietniku pomiędzy siedzeniami - elektroniczną wagę. Kierowca został zatrzymany i dowieziony do komisariatu w Fordonie.

Tam policjanci dokładnie sprawdzili zatrzymanego.

- 22-latek w bieliźnie miał schowane metalowe pudełko, w którym znajdowały się woreczki z białym proszkiem, woreczek ze zbrylowaną brązową substancją oraz foliowe zawiniątko z suszem roślinnym. Dodatkowo w jego skarpecie znaleźli kolejny woreczek z zielonym suszem - dodaje Słomski.

To nie wszystko.

Kryminalni zabezpieczyli też gotówkę, którą miał schowaną w woreczkach w kurtce. Łącznie ponad 13000 złotych. Wstępne badania narkotesterem wykazały, że zabezpieczone środki to amfetamina, metaamfetamina oraz marihuana. Od mężczyzny została pobrana też krew do badań. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy.

22-latek usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków. Natomiast jeśli badania laboratoryjne potwierdzą obecność narkotyków w organizmie 22-latka, wówczas usłyszy dodatkowy zarzut kierowania pojazdem pod wpływem zakazanych środków odurzających.

Wobec podejrzanego prokurator zastosował policyjny dozór. Teraz 22-latek będzie musiał trzy razy w tygodniu odwiedzać komisariat.