Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W centrum Grudziądza urządzą kolejny płatny parking

(DXC)
Płatny parking obok przychodni "Jedynka" będzie prowadzić firma City Parking Group.
Płatny parking obok przychodni "Jedynka" będzie prowadzić firma City Parking Group. Archiwum GP
Będzie działał przy ulicy Szkolnej, obok przychodni lekarskiej „Jedynka”. Poprowadzi go firma City Parking Group.

Obecnie teren przy ulicy Szkolnej podzielony jest na dwie części. Jedna należy do przychodni lekarskiej „Jedynka” i stanowi postój przeznaczony dla pracowników i pacjentów tej placówki. Pozostała część terenu jest własnością miasta i służy za ogólnodostępny i darmowy parking, z którego korzystają także pacjenci przychodni.

Władze miasta ten zaniedbany obszar (w sumie 350 m kw.) zdecydowały się wydzierżawić firmie City Parking Group. Prezydent wydał już zarządzenie w tej sprawie.

Umowy jeszcze nie ma

City Parking Group na wydzierżawionym od miasta terenie będzie prowadzić płatny parking. Od kiedy? Jakie będą stawki za postój?

- Termin rozpoczęcia i inne szczegóły nie są jeszcze znane. Temat jest we wstępnej fazie. Nie ma jeszcze umowy dzierżawy - informuje „Pomorską” Radosław Wilkiewicz, rzecznik prasowy City Parking Group.

- Myślę, że płatny parking przy ulicy Szkolnej zacznie działać jesienią - mówi Wojciech Witkowski, naczelnik wydziału geodezji i gospodarki nieruchomościami w urzędzie miejskim. I dodaje, że nowy gospodarz parkingu będzie dbał o jego wygląd i utrzymanie.

- To dobrze, że ten zaniedbany teren będzie miał swojego gospodarza. Zależy nam na tym, aby okolice naszej przychodni wyglądały estetycznie- podkreśla Joanna Marcińska-Prytuła, dyrektor przychodni „Jedynka”. - Minus jest jednak taki, że pacjenci będą musieli płacić za zostawienie auta na części należącej do miasta.

Plac zabaw „nie wyszedł”

Urzędnicy od wielu lat zastanawiają się nad zagospodarowaniem terenu przy ulicy Szkolnej. Jednym z pomysłów było urządzenie w tym miejscu placu zabaw. Opracowano dla tego zadania projekt budowlany i uzyskano również pozwolenie na budowę.

Ostatecznie do realizacji nie doszło, ponieważ uznano, że przedsięwzięcie jest zbyt drogie. Miało bowiem kosztować aż 300 tys. zł. Dlaczego tak dużo? Ponieważ poza montażem zabawek-zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków- należało także naprawić i zrekonstruować ogrodzenie nieruchomości.

Gdy podjęto decyzję o rezygnacji z placu zabaw, teren został wystawiony na sprzedaż. Jego kupnem zainteresowane było szefostwo „Jedynki”, ale do transakcji nie doszło.

- Obostrzenia konserwatorskie były dla nas zbyt duże - twierdzi Joanna Marcińska-Prytuła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska