Strażacy z pięciu zastępów (Cerekwica, Świątkowo, Rogowo i dwa ze Żnina) prowadzą działania ratowniczo - gaśnicze.
- Działania ratownicze polegają na wydobywaniu niespalonych balotów ze stogu. Staramy się to jakoś ogarnąć, żeby nie doszło do większych strat. Chcemy wyciągnąć ze stogu jak najwięcej balotów - mówi Mirosław Wrzesiński, rzecznik prasowy żnińskiej PSP.
Dodaje, że w takim stogu jest około 1200 balotów, a uda się uratować być może jedną piątą z nich.
Budynki tego zajmującego się rolniczą działalnością zakładu nie są zagrożone.
Na miejscu jest policja. Niektórzy mieszkańcy gminy zastanawiają się, czy pożar został wywołany przez podpalacza? Pytanie jest uzasadnione, ponieważ niedawno, w odległości około 30 km, doszło do takich podpaleń.
- Do pożaru doszło na terenie ogrodzonego zakładu. Baloty służyły do palenia w kotłowni. Prawdopodobnie do zapłonu doszło od komina tej kotłowni. Na miejscu jest policja. Działania trwają - dodaje rzecznik straży pożarnej.
