Po Prusach nie ma już śladu, ale krzyż widniejący na herbie pozostał. Dziś świadczy o wspaniałej historii Chełmna, a i przywodzi na myśl jego pierwszych gospodarzy - Krzyżaków. U progu sezonu turystycznego odwiedzimy najstarszą część miasta na nadwiślańskich wzgórzach.
W krzyżackiej warowni
Stoimy pod Basztą Mestwina, gdzie najprawdopodobniej zaczęła się historia właściwego Chełmna i to jeszcze zanim Krzyżacy zbudowali zamek i miasto w pobliskim Starogrodzie (to współczesna nazwa), który przejął nazwę Culm (Chełmno) od wcześniejszego ośrodka pod dzisiejszą wsią Kałdus. W gruzach legły zamek i miasto w Starogrodzie, ale owa strażnica zachowała się do dziś. Właściwie jedna z dwóch baszt.
- To prawdopodobnie najstarszy obiekt w mieście nazywany basztą Mestwina lub Mściwoja - wyjaśnia Jadwiga Alaba-Wesołowska, historyk, przewodnik. - W tej wieży - znów mówię prawdopodobnie - w 1233 roku wydano pierwszy akt lokacyjny Chełmna - tego wzniesionego na terenie Starogrodu. Akt wydali wielki mistrz Zakonu Hermann von Salza i mistrz krajowy na Słowiańszczyznę - Hermann Balk. Obaj też zapewne jakiś czas tu rezydowali.
Z pierwotnej strażnicy, którą tworzyły dwie czworoboczne ceglane baszty, znajdujący się między nimi budynek mieszkalny i mury obwodowe wykraczające nawet poza teren dzisiejszego klasztoru sióstr miłodsierdzia, zachowała się jedna wieża przylegająca do budynków klasztornych. Ale też zachowała się w nadzwyczaj dobrym stanie. Przez kolejne lata do 1285 r. była siedzibą komtura chełmińskiego. Resztki drugiej baszty i domu mieszkalnego zostały wmurowane w późniejsze obiekty klasztorne. Ok. 1266 r. sprowadzono tu bowiem cysterki. Ich miejsce zajęły, w drugiej połowie XV w benedyktynki.
Dlaczego baszta nosi imię Mestwina (Mściwoja)? Jak wyjaśnia pani Jadwiga, książę pomorski Mestwin, wracając z jednej z łupieżczych wypraw, podarował cysterkom wieś Grabowo leżącą po pomorskiej stronie Wisły. W podzięce, gdy Krzyżacy ostatecznie przekazali strażnicę na własność zakonnicom, te nadały jej imię władcy Pomorza. Możliwe też, że w baszcie przetrzymywany był jako zakładnik w latach 1243-48 inny książe pomorski - Mściwoj II. Dlatego budowla zamiennie nazywana jest jego imieniem.
Uważa się, że strażnicę zbudowano jako pierwszy fragment planowanego zamku, ale ten ostatecznie nie powstał, jako że postępy Krzyżaków w kampanii przeciwko poganom były tak szybkie, że Chełmno nie było już zagrożone akcjami odwetowymi. Poza tym samo położenie miasta czyniło je niedostępnym.
Brama Merseburska
Opodal baszty, na terenie zespołu klasztornego, znajduje się zamurowana i spełniająca rolę kapliczki Brama Merseburska - najstarsza w Chełmnie, która prowadziła na ul. Merseburską (dziś Dominikańską). Od niej rozpoczęto wytyczać następne, wyznaczać parcele pod budowę domów i kościołów.
Za tydzień kolejne tajemnice tego wspaniałego miasta. Czytajcie także poniżej.
[email protected]