Na alarm w British Medical Journal biją naukowcy z Institute of Head and Neck Studies and Education (InHANSE) w Coventry. Nie mają wątpliwości, że wzrost zachorowań spowodowany jest przez brodawczaka ludzkiego (HPV), wirusa przenoszonego poprzez seks oralny.
Mniej nowotworów szyi, więcej - gardła
Na całym świeci nowotwory złośliwe głowy i szyi zajmują dziś już szóste miejsce pod względem częstotliwości w grupę nowotworów złośliwych. Co ciekawe, choć liczba wykrywanych nowotworów głowy i szyi maleje, nie dotyczy to raka gardła. W ciągu kilkunastu lat odnotowano wzrost z 7 do 11 przypadków na 100 tys. mieszkańców. Mowa więc o ponad 50-procentowym przyroście.
Szwedzi potwierdzają
Odpowiedzialny za to brodawczak ludzki rozpowszechnił się za sprawą upowszechnienia się seksu oralnego. Do tego samego wniosku doszli uczeni ze Szwecji, którzy odnotowali korelację pomiędzy obecnością wirusa HPV w tkankach, a występowaniem raka ustnej części gardła.
Szczepienie albo wierność
Jednym ze sposobów na zminimalizowanie ryzyka są szczepionki przeciwko HPV u nastolatków - grupy potencjalnego ryzyka. Naukowcy liczą, że może to spowolnić wzrost liczby przypadków.
Zdecydowanie skuteczniejszą metoda jest jednak unikanie przygodnego seksu z dużą liczbą partnerów.
